Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

zivetar - blog

Portret użytkownika zivetar

Niespokojnej nocy.

Oglądałeś kiedykolwiek film "Spread"? Albo jak genialnie przetłumaczyli to polscy wirtuozi translacji - "Amerykańskie ciacho"? Ja kilka razy. I za każdym razem japa jednakowo mi się szczerzy, gdy widzę Ashtona gdy wychodzi z imprezy z Samanthą... I to wszystko, co dzieje się później. Amerykański gniot z odrobiną naszego pua-świata, polecam.

Portret użytkownika zivetar

Dobry moment na śmiech.

Podobno Podrywaj jest +18, więc tym razem bez pięknych słówek, nieco ostrzej.

Portret użytkownika zivetar

Daj sobie rok.

(Blog pamiątkowy)

Minął rok. Uznałem, że to dobry moment by opowiedzieć Wam moją historię.

Kiedy ją poznałem miałem ledwo skończone 19 lat, ona zaledwie 16. Byłem "zwykłym" nastolatkiem ze sporym poczuciem humoru, lubianym przez towarzystwo, z całkiem fajnym powodzeniem u kobiet, które wykorzystywałem w małym stopniu. Zbyt małym.

Portret użytkownika zivetar

Spotkanie po latach.

Był marzec lub kwiecień 2009 roku. Jakże innym człowiekiem byłem wtedy ja, jakże inaczej poukładane było wtedy moje życie. Zaledwie cztery czy pięć miesięcy wcześniej odebrałem dowód osobisty. I jeśli chodzi o dorosłość, to zaczynała się i kończyła właśnie na tym różowawym blankiecie. Nic poza tym, tak sądzę z perspektywy czasu, choć wtedy zapewne myślałem zupełnie inaczej.

Portret użytkownika zivetar

Nigdy nie przestaną zadziwiać.

Poznałem ją kilka miesięcy temu. Wpadliśmy sobie w oko, była chemia między nami. Nawiązaliśmy dobry kontakt, nadawaliśmy na tych samych falach. Super kontakt.

Młodziutkie dziewczę, brunetka o czarujących oczach, w dowodzie lat dziewiętnaście. Sprawiała wrażenie ogarniętej, żadnych niespodziewanych wahań nastrojów, kobieta twardo stąpająca po ziemi.

Portret użytkownika zivetar

Klej w oczach nie oznacza bólu.

Jest tyle powodów, by kochać ten kraj. Jest też drugie tyle, by go nie lubić. Jak bowiem się cieszyć z bycia jego obywatelem, gdy przez ostatni tydzień sierpnia pogoda raczy nas co chwila padającym deszczem. Siadam wtedy na tarasie z tyłu domu, odpalam papierosa i słuchając stukotu padających kropel łapię oddechy orzeźwiającego powietrza mieszając je w sobie z zabójczym bądź co bądź dymem.

Portret użytkownika zivetar

Sweet little lie.

Co za pech, krzyknąłem! Że też akurat dzisiaj, rrrr! Mimo kamiennego wyrazu twarzy wewnątrz mnie kołatały spore ilości negatywnych emocji.

Ten dzień od samego rana zaczął się po prostu fatalnie. Już w drodze do miejsca pracy przyszło mi odbyć niemiłe spotkanie z panami wożącymi się po mieście srebrno-niebieskim Cee'dem. 300 zł, 6 punktów. Jak się człowiek spieszy, to się... Wiadomo.

Subskrybuje zawartość