To mój pierwszy post panowie. Proszę o wyrozumiałość, ale też o szczerą krytykę.
Zacznę trochę nostalgicznie. Minęły 4 miesiące od rozstania z kobietą. 3 lata związku gdzie czasem bywało gorzej, a czasem lepiej uczy życia. Baa, szczególnie dobrze uczy obycia w łóżku. Jednak nie o tym będzie mowa.
Postaram się zbytnio nie rozpisywać.