Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Blogi

Szanuj kobiety to i one beda Cie szanowac!

Witam!

Mam nadzieje ze nie będziecie mieli mi za zle jeżeli napisze kolejna z moich jakby to powiedziec „przygod” ale mam ostatnio troche wiecej czasu to postanowiłem dac cos od siebie tej stronce:). Przypomniala mi się pewna historia z przed bodajże roku.
Będzie to o tym jak zostalem ze tak powiem uwiedziony przez koleżankę (fame fatale ze tak o niej powiem) jakies HB7 z grupy w której jesteśmy razem na studiach..

Od początku.. pewnego razu jak byłem na uczelni usiadla kolo mnie na zajeciach i zaczęliśmy rozmawiac. Wczesniej było tylko „czesc” i to wszystko. Przegadaliśmy cale zajecia i już na nastepne nie poszliśmy bo wybrałem się z nia na soczek bo kawy ona nie pija.

Koleżanka mojej siostry :)

Więc zaczęło się tak że przyszła koleżanka mojej siostry do mojego domu przed imprezą na którą wszyscy trzej mieliśmy iść ( i tez tak się stało ). Oczywiście siostra przedstawiła mi ją no i wszystko ok. Ale jakoś nie spodobała mi się konkretnie i był to chyba 2 dzień kiedy byłem na tej stronie. Więc nie działałem zbytnio. Poszliśmy do klubu. Tam były ich koleżanki. Siedziały wszystkie przy stoliku a ja usiadłem z boku jak jakiś frajer. Po jakiś 5 minutach się zorientowałem i powiedziałem koniec z tym, akurat zwolniło się jedno miejsce przy nich bo jedna z nich wyszła. Powiedziałem do boju Smile Podsiadłem się i zacząłem rozmowę, już nie pamiętam o czym, poza tym że jedna z nich powiedziała że chyba nie lubię pijących kobiet, a ja na to no nie lubię Smile Ale też nie każde picie można nazwać piciem dodałem.
Wracając do tej właściwej, to pogadałem z nią chwile na tej imprezie nic w nic specjalnego się nie wdając. Potem rozmawiałem z innymi tez nowo poznanymi i w końcu koniec imprezy.

n.d.

Mój "strach" - pomóżcię! :)

Mój pierwszy wpis - chociaż odwiedzam tą stronę już od miesiąca. Postanowiłem poprosić was o pomoc. Mianowicie jestem uczniem trzeciej gimnazjum i żaden mój związek nie był poważny, ponieważ robiłem z siebie frajera i latałem za dziewuchami - nie boje się do tego przyznać. Od kiedy zacząłem czytać porady z tej strony dużo się zmieniło (nastawienie). Dowiedziałem się, że "inne też mają" i wiele innych, za które dziękuje. Przejdę teraz pomału do moje problemu.

Nie umiem się "zachować" podczas pierwszej rozmowy. Pomimo, że mam bardzo dobry kontakt z koleżankami np. z klasy, popełniam błędy w początkowym podrywie. Nie umiem zupełnie zagadać, co najwyżej się spytam np. Ja:"Czy idziesz dzisiaj na siatkę?" - Ona:"Tak" -Ja:"Ok to cześć, do zobaczenia". Jakoś nie daje rady nawiązać dłuższej rozmowy, boję się że wyjdę na frajera pomimo tego, że posiadam jakąś wiedzę na temat dziewczyn. Pozytywnie działa na moją psychikę np. że na 1 mężczyznę przypada 5 dziewczyn <uśmiech>.

Portret użytkownika dzieciak2dzielnic

relacja z środowego wypadu.

przed chwilą wróciłem z zapowiadanej akcji z chrisem. jest środa, a raczej była;) więc impreza była mierna, zadaniem było zagadać do 10 targetów, w ramach treningu.

Portret użytkownika damianos

Mój debiutancki wpis : )

Nazywam się Damian i mam 16 lat.Niedawno(jakiś miesiąc temu) trafiłem na stronkę i niezmiernie ucieszyłem się tym faktem, poza tym przeczytałem już wszystkie możliwe artykuły Smile Jestem dopiero na początku drogi jeżeli chodzi o wytworzenie umiejętności podrywania kobiet.Na wstępie chciałbym napisać, że jestem dziwnym człowiekiem, mam naprawdę sporo przyjaciółek, które mnie uwielbiają, z którymi mogę pogadać o wszystkim, dzięki nim wiem dużo o kobietach od samych kobiet Smile Niestety nie umiem podejść po prostu do kobiety na ulicy i jej zagadać, nie wiem jest to jakaś blokada, ale np jeżeli któraś z moich przyjaciółek by mnie poznała z jakąś dziewczyną nawet SHB10 w mojej skali to wtedy już mój problem się rozwiązuje i normalnie umiem poprowadzić rozmowę.Moją jedyną dziewczyną była dość niedawno pewna Asia, jedynym błędem było to, że za szybko
zaczęliśmy być razem, ale na początku nie wyobrażałem sobie, że może
nie być wcale taka super, ale do rzeczy po bliższym poznaniu zobaczyłem

Piosenka która motywuje ;] Łona!

 http://www.youtube.com/watch?v=Sk1dcQmiung

Naprawdę polecam. Przedstawia cały zarys tej stronki, do tego brzmi genialnie. Pamiętajcie, fruźki nie lecą na pesymistów Smile MOTYWUJE JAK NIC ! :) 

Limit znaków, mfff.. Piosenka jest tu ważna, myślę że każdy początkujący podrywacz powinien ją znać hehe

Subskrybuje zawartość