Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zdjęcia z dziewczynami, podrywanie, pranki - trzeba życ!

Portret użytkownika GuardiaN

Siema, postanowiłem podzielić się z wami doświadczeniami w moim pierwszym blogu. Liczę na jakąś krytykę co można poprawić Smile

Miałem dość mało czasu. Szarość dnia mnie dość mocno pochłaniała, uroki szkolne gdy chodzi się tylko z facetami, którzy z kobietami mają wspólnego tyle co parówki z mięsem dają w kość. Matura, 4 klasa, przychodzenie o 18 ze szkoły jeszcze po siłowni - generalnie jakbym chciał to bym się zajął tym czym powinienem ale dobrze mi było przez pare tygodni tak poleniuchować w domu, robić taką rutynę i nie wychodzić ze strefy komfortu...

Do pamiętnego dnia kiedy skręciłem kostkę. A raczej nadwyrężyłem , bo nie chodziłem 2 dni , 2 następne nie byłem w szkole jednak już chodziłem po chodniku. Pomyślałem, że nie warto tego czasu zmarnować na gierki , oglądanie fb i gównianych filmików na yt. Zabieram się za zaległości na podrywaju - przeglądam tematy, rozmyślam, czytam blogi, szczególnie tych ludzi z forum których cenię. Czytam czytam - na zegarku dochodzi godzina 14, czytam ponad 2 godziny. Wiem doskonale, że czytanie akcji innych motywuje ale jest małym procentem w porównaniu do DZIAŁANIA. Skoro mogę chodzić, nikogo nie ma w domu żeby się tłumaczyc, wychodzę na miasto.
Jest trochę zimno, ludzi na mieście nie tak wiele, pomyślałem, że przydałby mi się fryzjer bo szopa na głowie się robiła. Tuż obok fryzjera jest szkoła, jakieś technikum. Jakaś dziewczyna przechodzi obok, szybki tekst w myślach i od razu akcja:
- Cześć, wiesz może gdzie jest ekonom?
- Heej, to jest tu! ( pokazuje szkołe obok której stoimy ).
- Aaaa to już tu? No popatrz, gapa ze mnie! chodzisz tu?
- Tak, do 1 klasy, a co?
- Myslałem nad przepisaniem się. Nie podoba mi się siódemka a słyszałem że macie fajną atmosfere i piekne dziewczyny, patrząc po Tobie!
Panna uśmiech, zczerwoniała, tam jakaś gadka jeszcze i ruszam do fryzjera. Dobry początek, myślę sobie. Rozgrzewka przed czymś mocniejszym.

Po zabiegu na włosach lecę dalej. Szukałem jakichś dobrych sztuk jednak... niewiele tego było. Nie ten dzień, nie ta pora, nie ta pogoda. Ale z pustymi rękami nie wrócę, bo będę się czuł źle. Idę w stronę rynku gdzie zazwyczaj największy ruch, po drodze jeszcze jakieś 2 żarty:
- Doskonałe perfumy! - obwieszczam jakiejś starszej Pani idąc za nią chwilkę
- jaaa? Ale ja nic dzisiaj się nie psikałam, to moze ten cukierek co jem! - śmieje się.
- No ja czuje ewidentnie perfumy. I to bardzo gustowne .
Fakt faktem nic czuć nie było ale lubię tak wkręcać ludzi i udawać święcie pewnego siebie że jest jak mowie . Gubią się .
Życzę jej miłego dnia i następna ofiara mojej " rozgrzewki" to pani z psem:
- Taka kwestia jest, da radę pozyczyć psa tak na 3 dni? Bardzo ładny lablador.
- hahahah chyba nie da rady a czemu pan pyta?
- Tak po prostu, pomyślałem że panią odciąże od obowiązków...
Śmiechy hihy, uczucie stresu jest zerowe przy podchodzeniu, jestem pozytywnie nastawiony, uśmiechnięty, lecę dalej.
Na rynku 2 dziewczyny cykają jakieś fotki. Przechodząc obok pytam:
- sesyjka?
- Taak - i lekkie uśmiechy, chyba wpadłem im w oko.
- mogę się dołączyć? Zawsze chciałem mieć taką profesjonalną sesję!
- Pewnie.
Porobiliśmy, spytałem jej skąd są i czy tylko na fotki tak wpadły, one ze tak, ze są ze wsi jakiejs pod miastem , polecam im różne inne miejscówki i ide dalej bo trochę speszone były za mocno, zero komunikacji .

Na ulicy idą 2 panny, jedna wpada w oko. Blond piekne włosy, takie jak uwielbiam, tyłek zgrabny z ciasnymi czarnymi jeansami, myślę " to jest to! trzeba gonić! " Ruszam za nimi ostro, szybki krok i jestem blisko. Podchodzę od boku, rzucam cześć dziewczyny .
-AAA! Boże ale sie wystraszyłam!
- Aż tak straszny jestem? Boże ten fryzjer chyba nie zrobił tego za dobrze .
- Nie nie! Ale znamy się?
- Nie .Po prostu was zauważyłem i postanowiłem zagadać . Nie przepuściłbym takiej okazji widząc tak cudowne włosy - patrzę na blondi .
gadką skąd są co robią, gdzie chodzą do szkoły. okazuje sie ze niedawno mieliśmy kosę z okazji jakiejś tam akcji na internecie z ich szkołą i śmiały się że to pewnie ja to wymyslilem i ich bede przezywał .Ja o niczym naturalnie nie wiedziałem, mialem przerwe od fb akurat.
- słuchaj, to co, bo ja trochę zabiegany jestem, właśnie od fryzjera wracam, i lecę dalej, co Ty na to żeby się dogadać i spotkać jeszcze niebawem?
- No spoko to dam Ci moje fb ( wyciąga telefon )
- Tylko jest mały problem , nie wchodzę na fb od jakiegoś czasu, bardzo mnie męczy i tylko pochłania czas, daj mi może numer to napewno się zgadamy.
- Niee ja tak numerów nie daje, wiesz nie znamy się, nie wiem co byś z tym zrobił - ta druga już totalnie z boku, tylko się usmiecha lub cos dopowiada - psiapsióly kompletne sie znalazly , a blondyna widać ze w kwiatkach cała, że ją ktoś poderwał ( nie miała make upa nawet , przez co jeszcze na mnie zła była ze akurat dzis. )
- No przestań , jestem Kuba , Ty K. , znamy się już . i masz pewnośc że nie jestem jakims tam 40 latkiem z chatu który udaje 17 latka .
- Ha ha no ale fb w zupełności wystarczy.
- No dobra może być , ale odezwę się dopiero za tydzien - muszę się trzymać zasad .
- No to do wtorku!

Nieźle . Idę dalej bo to nie koniec! I spotykam już w drodze do domu, prze zajebistą dupe . Normalnie tyłek marzenie, fajnie ubrana, ale po drugiej stronie ruchliwej ulicy i oddala się... a ja myślę kuuurde taka laska... nie ma sensu chyba za nią lecieć, już zimno i ciemno ( robiła się 18 ) , patrzę za nią... i myślę " Kurwa, Kuba, co Ci szkodzi spróbować? Najwyżej dostaniesz zlewke a mało to już dostawałeś? Nie spróbujesz to bedziesz zalowal w chuj ze miales okazje a może już nie być i zły bedziesz! " To lecę na światła i za panną .

Obok niej rzucam cześć. Mogę Ci zająć chwilkę?
-No hej ( z takim dystansem ) o co chodzi?
- Zauwazyłem Cię niedawno i muszę Ci powiedziec, świetną masz czapkę! pasuje Ci do włosów.
- dzięki .
- Kuba jestem.
- Kamila.
- Wiesz co, akurat jestem już trochę spóżniony i muszę lecieć, ale tak szybko - dasz mi swój numer?
- Tyle że ja mam chłopaka... właśnie do niego idę .
- poważnie? Ale wiesz, chłopak mnie nie interesuje , tylko Ty.
- No wiem wiem, ale on byłby zły raczej... poszukaj tu jeszcze jest mnóstwo fajnych dziewczyn.
- No może i jest, ale z takiej czapki to nikt nie ma .
- ha ha, nie no serio nie da rady.
- No nic, ale miło Cię było poznać , heej!
Ogolnie bylem zadowolony .ze podszedlem i pokonalem myśl w głowie że trzeba lecieć, że już i tak wykrecilem jakies tam akcje, i ze dostalem zlewke i cenne doświadczenie Smile
Tyle z tego dnia . obejrzałem jakieś dobre filmy na koniec, coś urozmaiciłem w życiu. Konsekwencje były ciekawe...

Zdjęcia z dziewczynami znalazły się na lokalnym spotted .Mnóstwo lajków, ogólnie ta 2 nie była w ogóle ładna, ale 1 całkiem niezła. dodały mnie do znajomych jak już zajrzałem na fb ( koledzy mówili ze na spoted jestem ale nie wchodzilem do tego wtorku sumiennie )
ponadto jakies randomowe laski mnie dodaja do znajomych, w komantarzach udziela się poznana blondi . Że mnie pozdrawia i cos tam o moich metodach podrywaina powiedziala w żartach. No cóż...
Napisała nawet do mnie jedna wiadomosc ze fajne zdjęcia . Ze ona tez sie interesuje robieniem i ze moglaby mi zrobić sesję .
Rozwinela sie gadka, panna nawet fajna, ciekawa, na zywo spotkajac sie juz nie tak super ale nadal moge miec z tego korzyści.

Niebawem pewnie kolejne wyjścia, bedzie troche wolnego , moze coś zdziałam, bo kontakt jest z tymi ale trzeba ochłonąć bo poowli w miescie mam łatkę "podrywacza "

-

Odpowiedzi

Portret użytkownika GuardiaN

Jasne, tez o tym myślałem ze

Jasne, tez o tym myślałem ze trochę tego sporo. Następnym razem już nie będzie tak oczojebnie.

Pozytywny z Ciebie świr, tak

Pozytywny z Ciebie świr, tak trzymaj! Wink

"Po zabiegu na włosach lecę

"Po zabiegu na włosach lecę dalej" - tak bez mycia? Ja nie wyobrażam sobie nie umyć bani zaraz po fryzjerze

Co do reszty, no cóż - taki tam dejgejm. Sam kiedyś uprawiałem namiętnie. I zauważyłem, że bardziej jest to trening nóg niż trening relacji z kobietami...

Portret użytkownika GuardiaN

Fakt , nogi dają znać.

Fakt , nogi dają znać. Trening pewności siebie jednak niewątpliwie.
relacji... no czasem sie zdarzają ostre niewypały, Smile

Po fryzjerze ogarnalem w lustrze resztki i w miare wygladalem. poza tym jak sie patrzyly na czolo dziwnie ze 2 to odpowiedialem ze bylem u fryzjerka i co mysla o fryzurze bo ja zadowolony w pelni nie jestem Smile