Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Wnikliwe rozważania o tym, dlaczego konkurencja nie istnieje, a nawet, jeśli istnieje to się nie liczy.

Portret użytkownika huka

W jednym z filmów Jack Nicholson wygłasza do zebranych na przyjęciu snobów swoistą tyradę: ‘’W pewnym sensie koniec świata już nastąpił, bowiem prawdziwa sztuka umarła. Zamiast sztuki mamy popkulturę, telewizję, a w niej, podstarzałych pedałów, kobiety zgwałcone przez dentystów i wnikliwe rozważania o tym, dlaczego żony obcinają mężom penisy.’’

Parafrazując to trochę, dostosowując do tematu przewodniego naszego portalu: Koniec świata już nastąpił, bo zamiast sztuki uwodzenia, mamy zastępy ludzi, którzy nie chcą się w tej materii niczego uczyć, cała, bowiem popkultura, telewizja i inne media, wybijają im do głów zupełnie inne wzorce zachowania. Temat iluzji był tutaj omawiany dziesiątki razy, nie będę się, więc nad nim rozwodzić, a jedynie potraktuję go, jako wstęp do dalszych rozważań na temat przewodni bloga, a mianowicie: Wnikliwego rozważania o tym, dlaczego konkurencja nie istnieje, a nawet, jeśli istnieje to się nie liczy.

Całe zastępy facetów, mają w nosie sztukę uwodzenia. Zbyt dumni, zbyt wpatrzeni w swoje mocno nadwrażliwe ego, aby nawet przed samymi sobą przyznać się, że mają problem. Męska duma, którą o wiele lepiej spożytkować w zgoła innych dziedzinach życia, niż relacje damsko – męskie, nie daje im żadnej szansy na naukę uwodzenia. W ich mniemaniu, każdy facet, który potrzebuje w czymś takim, jak uwodzenie nauki, to jakiś frajer, oni wszak nie są frajerami, bo słodka Zosia, poszukała wsparcia ich męskiego ramienia, ani się obejrzą stają się uzależnieni od swojej panny, ulegają jej we wszystkim, są posłuszni i powolni swej pani. Faceci powolni kobiecie, ulegający jej zachcianką od zawsze budzili we mnie uśmiech na ustach, być może, dlatego, że mając siostry, które posiadały masę ładnych koleżanek, wychowałem się w takim babińcu. A w nim, nabijanie się z owych typów facetów, było czymś normalnym, można powiedzieć, że od dziecka przesiąkłem wśród kobiet, pogardą dla takim panów. Zupełnie bezwiednie, choć nigdy, nie zapomnę sytuacji, gdy mając jakieś osiem lat obserwowałem, jak facet, z którym moja siostra spotykała się, usiadł na podłodze w naszym przedpokoju i płakał, że go nie chce, zupełnie się nie krępując tym, że ja musiałem na tą żałosną scenkę patrzeć. Ten typ panów nie liczy się, jako konkurencja, a jest ich cała masa.

Drugi typ to młody chłopak, ma zupełnie słomiany zapał, przez kilka miesięcy czasem dwa lata, czyta wszystko, co na temat uwodzenia wpadnie mu do ręki, przesiąka teorią, w myślach już ukuł sobie wspaniałe plany, licznych podbojów miłosnych, równie wielkich niczym podbój Persji przez Aleksandra Wielkiego. Chłopiec niczym gąbka nasiąka wiedzą, robi pierwsze kroki, poznaje dziewczyny, zaczyna się jednej z nich podobać. I zupełnie wsiąka w spotykanie się z nią, które to spotykanie szybko przeradza się związek, w którym to ona zwykle gra pierwsze skrzypce. Po jakimś czasie pani zaczyna mówić o dzieciach, związek przeradza się w narzeczeństwo. Ten typ panów nie liczy się, jako konkurencja, a jest ich cała masa.

Trzeci typ pana, skacze z kwiatuszka na kwiatuszek, byle tylko szybciej i więcej, przemiał jak w fabryce, nie jest wybredny, z żadną panną nie chce tworzyć nawet długiego romansu, nie mówiąc o jakimś tam związku. Taki typ faceta, jest bardzo przyjemnym typem z punktu widzenia innych panów, wszak nawet, gdy zagości w łożu uroczego dziewczęcia, które wpadło komuś w oko, tak szybko zwalnia w nim miejsce, iż paradoksalnie posiadając nawet duże, umiejętności zdobywania dam jest jeszcze jednym z serii: Ten typ panów nie liczy się, jako konkurencja, a jest ich cała masa.

Czwarty typ, to typ młodzieńca, który bierze na ruszt wszystko, co ma dwie nogi i na drzewo nie ucieka. On najbardziej ze wszystkich panów nie liczy się, jako konkurencja, a jest ich cała masa. Dlatego, iż nas interesują tylko kobiety piękne i bardzo piękne. On zaś takich w łożu nie miewa.

Piąty typ chłopaka mówi: jestem zbyt przystojny, aby uczyć się uwodzenia, wszak laski same wskakują mi do łoża. To ten, tak ukochany przez niektórych i stawiany na świeczniku, typ Daniela, któremu wszyscy zazdroszczą urody, rasowego ogiera rozpłodowego, krwi arabskiej ze stadniny w Janowie Podlaskim. Jadąc tylko na urodzie, szybko potrafi wypaść z obiegu, wystarczy, że wraz z wiekiem, uroda ciut minie. To niebezpieczny typ, bo pozornie daje pożywkę, do wszystkich tych teorii, że o wszystkim decydują geny, a reszta się nie liczy. Występuje jednak w przyrodzie w stanie naturalnym tak niezmiernie rzadko, a dodatkowo, licząc tylko na wygląd jest zwykle słaby w relacjach z pannami, odgrywając główie rolę sex maskotki, niczym piersista blondyna w objęciach osiemdziesięcioletniego miliardera, iż można rzec: Ten typ panów nie liczy się, jako konkurencja.

Szósty typ, misiu kasa wszystko załatwi. Jest to typ gentelmana, który nagminnie, myli zainteresowanie okazywane grubości swego portfela z zainteresowaniem okazywanym grubości swego przyrodzenia. Ten typ panów nie liczy się, jako konkurencja, a jest ich cała masa. Dlatego, iż nas zupełnie nie interesują materialistyczne puste laski, nastawione na wydojenie naiwnego gościa.

Czy zatem konkurencja, przed złowrogim działaniem, której, drżą po nocach muminki uwodzenia, wcale nie występuje w naturze? Otóż, ona występuje, ta strona jest tego dowodem, ale… Liczba facetów, świadomych relacji z kobietami, mających duże umiejętności w tej materii, jest relatywnie tak niewielka, a Ty sam, masz tak małe szanse, aby ją napotkać na swej drodze, iż zwyczajnie się nie liczy. Dodatkowo panowie, którzy mają potrzebne cechy, czyli umiejętności, zasoby wiedzy, a nawet niech będzie ten osławiony wygląd, tak często potrafią te atuty roztrwonić, zmarnować, nie wyzyskać w pełni z powodu braku predyspozycji psychicznych, iż tym bardziej, ich konkurencja się nie liczy.

Odpowiedzi

Portret użytkownika Pinochet

Całkiem fajny wpis

Całkiem fajny wpis Smile

Portret użytkownika huka

(Brak tytułu)

Smile

Portret użytkownika nera

Ponownie zgłaszam na główną;)

Ponownie zgłaszam na główną;)

Portret użytkownika huka

Miło mi, że Ci się spodobało

Miło mi, że Ci się spodobało Smile

Jest też siódmy typ -

Jest też siódmy typ - doświadczony weteran uwodzenia, który zrozumiał, że świat nie kręci się wokół kobiet i uwodzenia. Zrozumiał również, że uwodzenie jest szkodliwe bo w dużej mierze uwodzenie powoduje wzrost egoizmu i skupienie na własnych potrzebach kosztem drugiej osoby. Powoduje też później problemy z utworzeniem stałej relacji - mózg przyzwyczajony do wielu silnych uzależniających bodźców wynikających z podrywaniem spaniem z wieloma różnymi kobietami ciężko potem "uspokoić". Albowiem jedna kobieta nie daje tylko emocji i nie pobudza tak samo jak podryw kolejnej nieznajomej i doprowadzenie do seksu.

Uwodzenie to powinien być pewien kluczowy etap w życiu każdego młodego faceta - ten etap powinien uświadomić każdemu, że poświęcanie życia na naukę uwodzenia to pułapka i dłuższym okresie czasu - jest to bardzo szkodliwe. Bo świat nie kończy się na kobietach, seksie i własnej przyjemności. Równowaga to klucz, doświadczeni "gracze" to zrozumieją. Smile

Bredzisz kolego 1.w epoce

Bredzisz kolego
1.w epoce netu konkurencja jest jej ideał w glowie. B wiele lasek ma swój typ zakodowany i nie ustapia póki się z takim nie sparuja

2.w czasach gdy laska mając smartfona jest non stop na randce od konkurencji zależy bardzo wiele tj od tego z kim rywalizujesz patrz pnkt 1

Portret użytkownika huka

Heathcliff, obaj wiemy, że

Heathcliff, obaj wiemy, że jest zgoła odwrotnie, bowiem cała Twoja działalność, na forum, jest tym co przypisujesz temu blogowi. Smile