Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Trzymanie kobiety na dystans jako potężne narzędzie uwodzenia

Portret użytkownika Slasher

To co tutaj opiszę to zestaw zachowań i zasad które są skuteczne, ale nie na dłuższą metę, mniej więcej na rok maksymalnie dwa od samego początku relacji z kobietą. Gdy poczujemy że przesadzamy, należy zmienić swoje podejście o ile chcemy z tą kobietą dalej być, bo inaczej jest duża szansa że pójdzie do innego.

Przeskoczmy etap w którym kobietę udaje nam się poderwać, zainteresować, kiedy już jesteśmy dla niej atrakcyjni, jest ciekawa naszej osoby i bardzo chętnie się z nami spotka. Następnie załóżmy że spotkanie przebiega po naszej myśli czyli odsłoniliśmy wszystkie najlepsze aspekty swojej osobowości opowiadając o ambicji, przygodach, przedstawiliśmy wyższą wartość i o tym jaki to ciekawy prowadzimy lifestyle dając do zrozumienia że nasze życie nie jest nudne a my nie jesteśmy tacy jak wszyscy inni faceci. Do tego momentu nie jest to trudne, podobno najtrudniejsze jest utrzymanie kobiety przy sobie będąc z nią w związku- no i właśnie o tym chciałem napisać, ale opis ten ma się dobrze również do kilkumiesięcznego romansu.

Wszystko zaczyna się od końca naszego pierwszego spotkania jeżeli czegoś nie spieprzyliśmy i przewidujemy że kolejne spotkanie się odbędzie. Na kolejną randkę trzeba się jakoś umówić, więc wielu facetów popełnia tutaj pierwszy błąd pisząc do kobiety. Oczywiście mimo tego że faceci piszą to i tak im się udaje wchodzić w relację z kobietami, nawet powstają długotrwałe związki i małżeństwa na popełnionych przez facetów tego typu błędach, których my tutaj na stronie się wystrzegamy, jakoś to działa, ale jeżeli zrobisz dobrze to co Ci chcę przekazać to efekt będzie silniejszy. No więc zanim się z nią skontaktujemy w sprawie kolejnego spotkania warto by było wiedzieć że kobiety PRZYZWYCZAJAJĄ SIĘ i NAŚLADUJĄ częstotliwość i jakość waszego kontaktu z nimi kiedy się nie widzicie. Czyli jeżeli jesteś facetem który od samego rana napierdala smski zaczynając od „dzień dobry kochanie” - już nie będę wspominał jaki to jest fatalny błąd - i piszesz z nią przez cały dzień „myśląc” że trzeba z nią utrzymywać kontakt żeby cały czas była Tobą zainteresowana to TAK NIE DZIAŁA. Wy faceci boicie się nie napisać albo nie odpisać bo ona się obrazi, a nawet jeśli to co z tego. No ale wracając, kiedy nauczysz kobietę że jesteś gościem który bombarduje ją wiadomościami to ona się do tego PRZYZWYCZAI i nie dość że będziesz dość szybko zabijał swoją atrakcyjność to jeszcze co się stanie kiedy nie odezwiesz się do niej przez cały dzień? No właśnie, wtedy strzeli focha, bo przecież zawsze pisałeś o tej i o tej godzinie miłe słówka i opowiadałeś co robisz, czy jesteś w pracy, czy wychodzisz z kolegami, albo najgorsze „co porabiasz?” z buziaczkiem. Jeżeli przeczytasz na stronie tak jak w tym momencie czytasz że takie postępowanie jest złe i będziesz próbował to odkręcić to będzie trudno kiedy już zaaplikowałeś nawyk częstego przypominania jej o sobie. Więc koniecznie zadbaj o to żeby po pierwszej randce z kobietą Twój kontakt był RZADKI i KONKRETNY, na czułe słówka i słodkie smski jeszcze przyjdzie czas, zrobisz to w formie nagrody kiedyś jak zrobi dla Ciebie coś miłego.

Kiedy z kolei nauczysz kobietę rzadkiego kontaktu to ona też nie będzie do Ciebie bez sensu wypisywać a kiedy będzie próbować możesz zawsze powiedzieć że nie masz teraz czasu i zadzwonisz wieczorem. Nie dość że masz wtedy spokój - oczywiście zakładając że Ty też jesteś nią zainteresowany, ale jesteś w stanie powstrzymać emocje związane z tym że chcesz ją jak najszybciej zobaczyć znowu - to jeszcze dajesz jej do zrozumienia że masz swoje życie i kobieta nie jest w jego samym centrum. Co się dzieje w głowie kobiety kiedy utrzymujesz z nią rzadki kontakt? Ano pojawiają się pytania:
Co on teraz robi? Gdzie jest? Czy ja na pewno mu się podobam? Czy nie podrywa innej? Nie obchodzi mnie to, niech robi co chce, przecież nic między nami „jeszcze” nie ma. - he he dobre. Kiedy się do mnie odezwie? Itp.
Po czym sprawdza telefon czy nie ma przypadkiem wiadomości od Ciebie (cały czas zakładając że zainteresowałeś ją na pierwszej randce). Jak widzicie myśli o nas, coraz więcej, coraz intensywniej. A podobno z takich i wielu innych myśli rodzi się miłość, ale powolutku. Automatycznie w jej postrzeganiu pojawiają się cechy odnośnie Twojej osoby pt. „tajemniczy” i „nieprzewidywalny”. Od razu pokazujesz że masz jaja by robić co chcesz i nikt nie może Tobą sterować. Często sytuacja obraca się na Twoją korzyść i kobieta nie wytrzymuje ciśnienia sama nawiązując kontakt. Odpisz wtedy oczywiście, ale krótko, konkretnie lub jak wcześniej wspomniałem powiedz że jesteś zajęty. Uwaga - jeżeli Twoja kobieta z którą się spotykasz wysyła Ci zdjęcie cycków lub jakieś ładne swoje inne życząc „miłego dnia” to nie olewaj tego zgodnie z moim poradnikiem bo jest to sytuacja wyjątkowa kiedy to nie dając znaku życia jedyne co osiągniesz to to że zrobi jej się przykro. Pamiętaj, nie można przesadzać, wszystko z głową i trzeba być elastycznym. Takie postępowanie prowadzi do tego że kobieta nie wie na czym stoi i zaczyna za nami szaleć, ale przecież o to nam chodzi. Osobiście usłyszałem kiedyś: „Ja nadal nie wiem kim dla Ciebie jestem” - tutaj przeciągnąłem strunę za bardzo, albo „Do dzisiaj jesteś dla mnie zagadką” - tutaj popieściło mą duszę, lub „Nigdy nie jestem w stanie przewidzieć co zrobisz” - tutaj poczułem że jestem w tym dobry i jeszcze na koniec „Podoba mi się ta relacja, rzadko piszesz, nie nękasz mnie, zupełnie inaczej niż wszyscy faceci” - tutaj tylko potwierdziła się moja teoria. Pamiętam te słowa jak dziś bo tylko utwierdzały mnie w przekonaniu że kobieta nadal jest mną zainteresowana lub zakochana. Wszystko to co tutaj opisuję ma swoje korzenie w wiedzy o podrywie, ucząc się jej zacząłem przestrzegać kilku zasad w tym tekście zawartych:

1. Nie pisz, tylko dzwoń
2.Kontaktuj się rzadko
3.Zniknij na jakiś czas co jakiś czas robiąc swoje
4.Bądź oszczędny w mówieniu komplementów
5.Trzymaj ją na dystans

Widzisz, kiedy zaczniesz się stosować do tych zasad pomyślisz sobie że to będzie wyuczone i nienaturalne. Ależ naturalnie masz prawo tak pomyśleć z tym że jest coś takiego, kiedy robisz coś od kilku lat, widzisz że jest to skuteczne i za każdym razem to powtarzasz to jest szansa że staniesz się tak spójny z tym materiałem że będzie to wypływać z Ciebie tak jakby to była jedna z cech Twojej osobowości. W moim przypadku tak było. Podziałało na mnie i na nie to tak że kiedy doszło już do spotkania - nigdy później nie dostałem kosza, nigdy kobieta nie powiedziała mi że nic z tego nie będzie pierwsza. Oczywiście nie wspominam tutaj o moim cztero letnim związku, którego o mało przez to nie pogrzebałem. Efekt uboczny jest taki że łatwo można przegiąć pałę z tym nie odzywaniem się a konkretniej nazywamy to „przechłodzeniem”.

Co do dystansu to opiszę go w ten sposób:
Jeszcze nie chodzimy razem do łóżka
Jeszcze nie jesteśmy gotowi żeby ze sobą zamieszkać
Jeszcze nie przedstawiłem jej swoim rodzicom i na odwrót

Pierwszy z podpunktów oczywiście jako facet chcesz przeskoczyć jak najszybciej. I to jest początkowa faza dystansu, którego nie chcemy stworzyć a pokonać, po pierwszym seksie i kilku kolejnych ta bariera między nami jest mniejsza, jesteśmy bliżej siebie, więc na tym pozostańmy.
Kolejne dwa kryteria nie spełnione świadczą o tym że nie jesteście ze sobą jeszcze dostatecznie blisko jako para, bo ludzie, którzy mają trochę oleju w głowie nie wykonają ich za wcześnie. I tak powinieneś zrobić TY. Nie przedstawiaj jej za wcześnie rodzicom, ona wtedy będzie nie pewna czy jest dla Ciebie dobra, co podsyci jeszcze bardziej jej zaangażowanie. Nie proponuj jej za wcześnie wspólnego mieszkania bo wtedy oddasz jej się cały, przestaniesz być wyzwaniem. Oczywiście są pary, które przeskakują ten moment od razu w pierwszych miesiącach relacji bo są w sobie zakochani, ale ja nie pochwalam tego typu zachowań, Ci ludzie są mało ambitni, za szybko się angażują i już po chwili wydaje im się że czują że to jest właśnie „to”. Czasem im się udaje a czasem takie związki rozpadają się szybciej niż się zaczęły. Jeżeli trafisz na kobietę, która jest bardziej obeznana w związkach i inteligentna mimo że odczuwa do Ciebie pociąg oraz pierwsze motyle w brzuchu to sama uzna że pewne rzeczy dzieją się za szybko. Lepiej żebyś to Ty kierował dystansem w ten sposób żeby kobieta nie miała okazji Ci czegoś takiego powiedzieć, postępuj tak żeby on się nie tworzył sam - wywołuj go. Tak jak wywołujesz rzadki kontakt, robisz to kiedy chcesz, pomyślisz sobie „dzisiaj się do niej nie odezwę” i tak robisz. Jak już wspominałem czasem stanie się to częścią Ciebie.

To wszystko co opisałem działa zupełnie w odwrotnym kierunku niż postępowanie gościa, którego nazywamy ciepłym kluchem. Natomiast znacznie większe szanse na utrzymanie kobiety przy sobie są jeżeli stosujemy właśnie „to”. Powtórzę że ważnym jest żeby nie przeginać, tak jak w wielu aspektach życia należy zachować „złoty środek” tak tekst ten jest zboczeniem z drogi „miłego gościa” na kogoś kto jest bardziej atrakcyjny dla kobiety. Czasy teraz też mamy takie że kiedy nie piszesz do kobiety w początkowej fazie relacji, ona uznaje to jako coś „dziwnego” bo przecież żyjemy w dobie messengera i to jest na porządku dziennym. Jeżeli tak pomyśli to tylko lepiej dla Ciebie, a potem się do tego PRZYZWYCZAI.

Odpowiedzi

Portret użytkownika huka

Dobry blog, pisz więcej

Dobry blog, pisz więcej Smile

dobre napisz wiecej

dobre napisz wiecej

Portret użytkownika Pinochet

Na ilu laskach testowałeś

Na ilu laskach testowałeś swoje "techniki"?

Portret użytkownika Slasher

Na pięciu. Trzy związki w tym

Na pięciu. Trzy związki w tym jeden długi i dwie kochanki

Podaj przykłady sytuacji w

Podaj przykłady sytuacji w których przegiąłeś. Daj wskazówki jak tego nie zrobić.

Portret użytkownika Slasher

W początkowym stadium relacji

W początkowym stadium relacji kiedy od trzech dni zajmujesz się sobą i nie dajesz znaku życia swojemu targetowi lub dziewczynie zbliża się granica przechłodzenia, myśli o Tobie nie dają jej spokoju, więc pora się odezwać żeby podsycić atmosferę (a jednocześnie po prostu tego chcesz). Spotykasz się, spędzasz miło czas, możesz zrobić coś dla niej, wymyślić coś szalonego itp. Przegiąłem robiąc tak zdecydowanie za długo, nie przestałem nawet w momencie kiedy zaczął się z nią poważny związek. Dlatego nie możesz powtarzać tego schematu latami bo po jakimś czasie będzie to dziwne, wtedy kobieta traci nadzieje kiedy wciąż nie wie czy coś dla Ciebie znaczy jeżeli dajesz jej to do zrozumienia za rzadko. Oddala się i często szuka gdzieś indziej. Szuka tego czego nie dostaje od Ciebie. Więc im dłużej relacja trwa, momenty przechłodzenia powinny być coraz krótsze. Po kilku latach związku takie zachowanie już nie ma znaczenia, a jedyne co Ci pozostaje to to że nauczyłeś swoją kobietę żeby nie informować Cię na bieżąco o pierdołach jakie się wam przydarzają w ciągu dnia lub nie gadać po nocach przez telefon jak jesteś na wyjeździe o dupie marynie, kiedy w sumie zaraz się będziecie widzieć. Dzięki braku takiego postępowania też zainteresowanie obojga partnerów trwa dłużej i wygasa później bo kiedyś przychodzi moment że wszystko już zostało powiedziane i znasz drugą osobę na wylot.
Zobacz jak postępują faceci: Kumpel odwozi mnie do domu kiedy skończyliśmy pracę po 6 a nie 12 godzinach i pyta się "kiedy gadałeś ze swoją?", ja odpowiadam "wczoraj", a on "to nie poinformowałeś jej że skończyłeś pracę wcześniej?" , ja odpowiadam "po co, przecież będziemy rozmawiać wieczorem" - widziałem szok na jego twarzy, jak by to było nie normalne, widać że o najmniejszej pierdółce informuje swoją żonę, a pomyślał kiedykolwiek o tym że może ona chce odetchnąć. To jest tylko wierzchołek góry lodowej jego zachowania, ale wiem co nieco o jego małżeństwie i wiem że koleś ma rzadko seks, nie mówiąc już o tym jak rzadko robi mu loda.

Kiedy czujesz że brak kontaktu lub brak czegoś miłego co dla niej zrobiłeś trwa za długo to musisz to zrobić - to jest wskazówka.