Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Świetnie wygląda! na pewno jest super!

Portret użytkownika Deepack

Wygląda świetnie, na pewno jest supi!

Krótki artykuł pełen konkretów. Gotowi? zapnijcie pasy, szczególnie blog kieruje do osób świadomie traktujących uwodzenie jako część rozwoju osobistego.

Jak oceniasz dziewczynę? Czy jeśli widzisz dziewczynę, która według Twojej oceny za wygląd zyska więcej niż 8 jest super?

Jeśli tak to ten artykuł jest dla Ciebie.

Ja też uważam, że laski powyżej 8 są super – przybijmy piątkę ! Jednak to nie jest artykuł, który zrzesza ludzi lubiących ładne dziewczyny – to artykuł o nadawaniu wartości za pomocą pierwszego wrażenia. Mówiąc inaczej – jakie cechy przyznajesz dziewczynie, która jest zajebiście ładna, a z którą nie zamieniłeś jeszcze słowa oraz czy takie ocenianie jest pomocne?

Mówię tutaj o dziewczynach, a jak słusznie zauważyłeś temat tyczy się wszystkiego co oceniamy na poziomie wzroku. Jak to jest, że widząc coś ładnego automatycznie przypisujemy temu dobre cechy?

Odpowiedzią jest wzorzec, który narzuca nam dana kultura oraz ewolucja. Piękno jest kojarzone z dobrymi cechami. Dzieje się tak min. dlatego, że na jej podstawie możemy określić zdrowie tej osoby oraz przydatność związaną z podtrzymaniem gatunku (przekazaniem genu, utrzymaniem potomstwa). Patrząc na kobietę podświadomie stwierdzamy jej przydatność pod względem tego czy jest warta zapłodnienia – jakkolwiek to brzmi. Świadczą o tym gęste włosy, biodra czy piersi. Również na pierwszy rzut oka da się zaobserwować czy ktoś jest zdrowy, o czym świadczy np. skóra i symetryczna budowa. Myślę jednak, że najbardziej winny jest tutaj wzorzec kulturowy, który pokazuje nam, że piękno idzie w parze z charakterem – co jak sami wiemy nie jest prawdą więc najlepiej kolorowanie odstawić na bok.

(Wyobraź sobie jak to może wyglądać z drugiej strony)

Ubranie i stanowisko, a odbiór.
Dobrze wiemy, że strój również potrafi być wymowny – podobnie jak stanowisko. Wszystko kręci się wokół wzorca społecznego jakim jesteśmy otaczani. Nasz umysł lubi iść na skróty dlatego często określa coś z góry, nie poddając tego analizie. Dla zobrazowania podam przykład: Wyobraź sobie, że przyjeżdża do Ciebie prezes firmy. Jaki obraz prezesa tworzy twoja wyobraźnia i jakie cechy mu przypisuje? Pewnie będzie ładnie ubrany i wyższego wzrostu. Zdaje się, że będzie również bystry, elokwentny i mądry – jak na prezesa przystało. Czy jednak prezes musi spełniać takie wymagania? Oczywiście, że nie. Myślę, że wspólnie możemy się zgodzić, iż ramowanie jest zabijaniem osobowości – i to nie tylko czyjejś. Przez to, że szufladkujemy kogoś jako takiego, a śmakiego, sami ograniczamy swoje zachowanie. Może łatwiej się odnieść do pudełka z jedzeniem? Pudełko wydaję się interesujące więc je kupujesz. Jednak pełną ocenę oddasz dopiero po spróbowaniu (poznaniu) tego co kupiłeś... Nie ma sensu naklejać na TV naklejkę HD 3D skoro nie ma takich funkcji, prawda? (no, chyba, że za wszelką cenę chcesz go komuś sprzedać Tongue )

„Samospełniająca się przepowiednia” to jedna z kluczowych kwestii, która sprawia, że ładne oceniamy jako dobre. Dlaczego tak się dzieję? Pies jest pogrzebany w naszym zachowaniu, a konkretniej jego zmianie tak, aby potwierdzić przypisane wcześniej cechy. Sami pewnie zauważacie różnice w traktowaniu kogoś ładnego, a brzydkiego. Spróbuj ocenić dzieci, które widać na obrazku niżej.

Co jednak gdyby te dzieci były źle ubrane, brzydkie i brudne?.Czy zdrowo jest kwalifikować na podstawie pierwszego wrażenia? Mam nadzieję, że możemy razem krzyknąć „Nie !”

„Nie to ładne co ładne, a co się komu podoba”. Uważam, że tą sentencją wypinamy pośladki w stronę wzorca. Liczę również, że na podstawie tej sentencji łatwiej docenimy człowieka bo to, że coś nam się podoba, równie dobrze może kogoś obrzydzać więc przypisywanie cech na podstawie wyglądu jest baardzo nie precyzyjne. Zresztą obracamy się wśród ludzi więc zdajemy sobie sprawę jak często pozory mylą.

Myślę, że przedstawiłem dość przykładów, żeby stworzyć pewne wyobrażenie tego, jak nasz umysł lubi kolorować. Celem tego artykułu jest zwrócenie Twojej uwagi na przyszłość min. po to, żeby nie robić sobie zbędnej presji przed podejściem do dziewczyny, obcowaniem z gościem, który wyszedł właśnie z czerwonego porsche czy powiedzeniu „nie” prezesowi (autorytetowi) jeśli mamy ku temu powody.
Dlatego liczę, że następnym razem gdy będziesz chciał zagadać do pięknej kobiety to obraz powstały w umyśle zaczniesz kolorować wraz z jej poznawaniem – albo - jeśli gość w maybachu wymusi pierwszeństwo to nie zawahasz się potraktować go klaksonem tak jak (pewnie) byś to zrobił gdyby był to ktoś prowadzący Cinquecento (z całym szacunkiem dla tego auta) obecnie sam się woże tramwajem:) - Hell YEA! ). z wybory Smile

Pamiętaj, że pierwsze wrażenie nie czyni z kogoś szczerze wartościowej osoby. Zachowaj jednak ten obraz bo skoro zwrócił Twoją uwagę czy spodobał Ci się to może być to dobry znak na przyszłość. Pohamuj się również od szufladkowania i pozwól, że tytuł nadasz dopiero gdy ją bliżej poznasz – tak aby obraz był jak najbardziej prawdziwy. Dzięki temu nie dość, ze otworzysz się na ludzi to zrzucisz z siebie czip sterujący twoim zachowaniem w zależności od tego z kim rozmawiasz. Takie podejście powinno również zwiększyć Twoją pewność siebie bo gdy zaczniesz rozmawiać z nieznajomym to potraktujesz go z odpowiednim dystansem Cool - tak jakbyś był lekko najebany.

Więc jeśli następnym razem ktoś zwróci Twoją uwagę to mam nadzieję, że przypomnisz sobie ten artykuł i podejdziesz do tego z dystansem - nigdy nie wiesz czy ktoś nie robi sobie jaj ubiorem albo czy ktoś niepozornie wyglądający nie będzie przypadkiem mistrzem ciętej riposty 8)Nie ograniczaj siebie i innych.

Pozdrawiam

Życie to taki nasz mały biznes w którym musimy decydować co chcemy stracić by coś zyskać... Wink

Odpowiedzi

Kolumbem nie Jestes ani tez

Kolumbem nie Jestes ani tez Freud'em. Ładnym ludziom przypisuje sie mily charakter oraz wyzsze kompetencje.
nawet u siebie na podworku mam przyklad: dziewczyna bez doswiadczenia i nadal studiujaca na niepelnym etacie dostala stanowisko ktore wg standardow daje sie po min 2 latach, pracujac na pelnym- dziewczyna bardzo urodziwa. oczywiscie nie ma to znaczenia ze inna osoba spelniajaca ta wymogi musiala pracowac na to stanowisko 4 lata Smile posiadajac wyzsze - posiadaczka dyskusyjnej urody. Jak widac urodziwi nie muszą udowadniac swojej wartosci bo ludzie im przypisuja zespol cech stad tez urodziwi zawsze maja lepsze umiejetnosci interpersonalne. Łatwiej im na rozmowach kwalifikacyjnych i latwiej wynegocjowac podwyzkę.
Z drugiej strony nie kazda ladna jest tego swiadoma, stad tez jest wiele zakompleksionych dziewczyn min. stad sie wziely chroby typu bulimia, anoreksja, ciecie siebie. jeden tu napisal ze jakas hamerykanska pieknosc ma wyraz na twarzy "z czym do ludzi ", rownie dobrze mogla myslec "o fuck, czemu sie on tak na mnie patrzy? rozmazalam sie? fuck znowu mam ketchup na buzi? " Laughing out loud

podales przyklad bogatych, tu tez kobiety przypisuja cechy na wyrost ale bardziej w koncepcji biologicznej czyt. zywiciel potomstwa. bogate wybiorą bogatego bo kto chce zanizyc standard zycia w ktorym tkwil od dziecinstwa? i fakt prezes to nie Bog jednak liczysz sie z nim a on juz nie koniecznie z Tobą bo dla niego Jestes zasobem. zazwyczaj bogaty nie bedzie sie liczyl z tymi co mają gorzej, w sumie wg mnie to zalezy od wychowania i momentu wzbogacenia. posrod znajomych ktorzy pamietają jak rodzice sie wzbogacali to ci bardziej są przyziemni niz ci ktorzy urodzli sie z srebną lyczeczką w ustach.

piekni i bogaci są ludzmi, zatem nie powinnismy miec probelmu z nimi, w koncu czlowiek powinien zrozumiec drugiego czlowieka jednak ww jak są ludzcy to juz zalezy.

Ależ to sie ciężko czyta.

Ależ to sie ciężko czyta.