Witam Was Wszystkich.
Piszę te raporty na przyszłość. Żeby wiedzieć czego się wystrzegać, co robić , czego nie robić. Mam nadzieję , że ktoś coś z tego wyciągnie dla siebie
Dzisiejsze DG , było ... sami zobaczycie , przeczytacie
Przejdę od razu do konkretów.
pierwsze podejście. ( spontaniczne )
wychodzę z tramwaju widzę piękną blondynkę w mojej skali hb7.
idzie dość szybko . W głowie , ależ ładna..
Przyśpieszyłem kroku.. Dogoniłem ją.
Ja: -hej, mieszkasz tutaj , czy jesteś przyjezna ?
ona: nie, jestem z xyz .
Ja: -aa ok. spodobałaś mi się i mam ochotę Cię poznać.
Ona: -mam chłopaka.
Ja: -Ty mi się podobasz , a nie Twój chłopak.
Ona : -Ale serio mam chłopaka.
Zlałem tą odpowiedż , zapytałem gdzie idzie.
Ona: -do znajomych.
Dowiedziałem się ile ma drogi i wgl.
W końcu wyciągam telefon i mówię :
podaj mi swój numer telefonu , spotkamy się.
Ona: -przecież mówiłam Ci , że mam chłopaka.
Ja: -wpisz xyz swój numer , spotkamy się.
Nie podała , pożegnałem się , odszedłem z uśmiechem na twarzy. W głowie myśl :
- Przynajmniej podszedłeś. Będzie lepiej.
W galerii pracowałem godzinkę..
nie chciało mi się więcej..
Stoję na 3 " piętrze " w Galerii , pod kfc.
Patrzę na sam dół (dwa piętra niżej) .
Zauważyłem piękną istotę. Brunetka . Wyglądała prześlicznie.
Tak myślę czy podejść. Chwilka zastanowienia i mówię sobie :
-przecież Cię nie zje. Idź opos.
Schodzę na sam dół , patrzę dalej siedzi mocna 9. (mega ładna była).
Niedaleko Niej jakiś facet. (stwierdziłem , że na pewno nie jest z Nią)
Usiadłem przy Niej. i :
Ja: -hej . patrzyłem na Ciebie stamtąd. pokazuję gdzie.. (głowy w górę i palec w stronę kfc ) , spodobałąś mi się.Mam ochotę Cię poznać.
Ona: -Ale ja mam chłopaka.
Ja: -Chcę Ciebie poznać , nie Twojego chłopaka.
Ona: -Mój chłopak już na mnie czeka.
Ja: -Podaj mi numer, spotkamy się , poznamy
Ona : -Nie, nie chce poznawać nikogo nowego.Mam już chłopaka.
Ja: -Widzę , że niestety nie jesteś otwartą osobą , na nowe znajomości.
Ona: -Jak widać, nie jestem.
Ja: -ok, rozumiem.
Zadzwonił do Niej telefon.Może chłopak , nie wiem..
Powiedziała mi , że musi iść.. Że miło było poznać . Pożegnała się i poszła..
Ja zadowolony z podejścia.Nie wzruszony wstałem.
Widziałem jeszcze miminke twarzy tego faceta co siedział obok. Wyczułem uznanie , za to że zagadałem. ( słyszał całą rozmowę).
Odszedłem niewzruszony,uśmiechnięty wewnątrz siebie , że ruszyłem , że zagadałem.
Stwierdziłem , że mam ochotę na coś do jedzenia. Szybkie zdecydowanie gdzie idę zjeść. Wybrałem maca .
Stojąc w kolejce zauważyłem piękną blondynkę. Moja skala hb 8 , naprawdę mi się podobała.
Jakoż iż stałem obok w kolejce, i miałem już kupować, stwierdziłem , że zagadam jak kupię sobie zestaw two for you. ( cola z kurczakburgerem )
Wziołem tackę.. i kulturalnie czekam na Nią.
widzę , że kupiła. Idzie w moją stronę . Kontakt wzrokowy . Uśmiechnąłem się. Odwzajemniła.
Ja: - Hej. Widziałem Cię w kolejce jak stałem.Spodobałaś mi się , chcę Cię poznać.
Powiedź mi, jak masz na imię.
Ona : - xyz
Ja : - Tak mi się spodobałaś , że musiałem na Ciebie poczekać.
Ona : (uśmiech na twarzy) - ale ja mam chłopaka.
Ja: - Ty mi się podobasz , nie Twój chłopak. Puściłem jej oczko.
Ona : Jestem w pracy muszę zanieść jedzenie xyz.
Ja: ooo , opowiadaj. Gdzie pracujesz i czym się zajmujesz.
Odpowiedziała , że w Galerii , opowiedziała czym się zajmuje.
Ona: - wiesz.Miło było Cię poznać , ale muszę iść.
Ja : - rozumiem. Podaj swoje magiczne 9 cyferek. Spotkamy się w wolnej chwili.
Ona : - nie mogę . mam chłopaka.
Ja : - wpisz wpisz.( uśmiech i wgl) Ty mi się podobasz.Nie Twój chłopak.
Ona : - nie mogę..
Ja: -rozumiem . W takim bądź razie , nie nalegam. Miło Cię było poznać.
Ona : - mi Ciebie też.
Odszedłem z uśmiechem. Wiedziałem , że to mnie kształtuje , buduje.
Wychodząc już z Galerii , zauważyłem , że coś się święci..
Ciężarówka coca-coli, " scena " .
Idąc, zaczepiła mnie panienka. Ankieta. Co chcę , żeby leciało jako pierwsze. coś zaznaczyłem. Dowiedziałem się o co z tym wszystkim chodzi,że za pół godziny będzie występ jakiejś panny,która zagra dwie piosenki , które zdobędą największą liczbę głosów.
Zrobiłem sobie napis na puszcze coca-coli , ( w tej ciężarówce , była taka możliwość. haha
Poszedłem się przejść. Nie widziałem żadnej slicznej panny.
Spotkałem kolegę na rynku.Pogadałem z 10 minut.
Wróciłem się .
Zrobiłem jeszcze dwa napisy na puszkach dla Wilka i Anarkiego.
W między czasie pod tą ciężarówką stała dziewczyna hb 8.
Brunetka.
Pilnowała i dawała te puszki coca-coli .
Stoję w kolejce , i wiedziałem , że do Niej zagadam.
Jak była moja kolej robienia puszki zacząłem z Nią rozmowę.
Ja : - hej , powiedź mi skąd jesteś , gdzie mieszkasz.
Ona : - a co to jakaś spowiedź?
Ja : - ( z mega bananem) oczywiście , że nie.Spodobałaś mi się, i chciałbym Cię poznać.Poznaliśmy , swoje imiona. Odpowiedziała na moje pytania, skąd jest i wgl co robi , czym się zajmuje , gdzie jeszcze pojedzie , bo mieli cel wędrować z tą promocją coca-coli po Polsce.
wypada puszka.
Ona : - To Twoja.? ( z uśmiechem)
Ja : - no jaha,że moja. Podaj mi swój numer , spotkamy się.
Ona : - nie,nie mogę.W pracy jestem..
Ja : - słuchaj, spotkamy się jak już skończysz wędrować po swiecie.
Ona : serio , nie . Pracuje.
Dała mi puszkę.Pożegnałem się . Odszedłem z uśmiechem na twarzy.
Idąc,przypomniałem sobie, że muszę się dowiedzieć o pierwszą piosenkę , którą , śpiewała ta dziewczyna
ruszyłem w stronę " sceny " pogadałem z jedną dziewczyną , i z dwoma chłopami. Dowiedziałem się i odszedłem..
To ta piosenka :
https://www.youtube.com/watch?v=...
Idąc już w stronę tramwaju.. Widzę blodynkę. mocna 8. Podbijam hej , podobasz mi się. Poznajmy się..
Olała, nawet się nie zatrzymała..
Idę dalej. Patrzę , idzie. Blondynka. W mojej ocenie 8 , może 9.
Złapaliśmy kontakt wzrokowy, uśmiechneliśmy się do siebie.poszła, ja nie podszedłem. Była tak ładna... Aż mnie ciary przeszły..
Myślę sobie.. opos, co Ty odpierdalasz. Ona Ci się tak spodobała.. Masz coś pomiędzy nogami? ( to mnie motywuje do podejścia).
Ruszyłem za Nią
dogoniłem ją.
Ja: - nie mógłbym do Ciebie nie podejść , nie poznać Cię.
Bardzo mi się spodobałaś.
Ona : - mam chłopaka.
Ja : - wiesz dobrze, że to Ty mi się podobasz, nie Twój chłopak
Ona : - ale ja mam chłopaka.
Ja: - spotkajmy się , poznamy się lepiej. OO wezmę Cię na kawę. Tylko podaj swój numer.
Ona : - gdybym nie miała chłopaka, to chętnie.
Ja : - tak jak wspomniałem wcześniej , to Ty mnie interesujesz , nie Twój chłopak. Wpisz mi swój numer..
Ona : - nie , nie mogę. Kiedyś może, jak będę wolna, to pójdę..
Ja : - no nie ma sprawy. ( z uśmiechem ) .
Rozeszliśmy się. Jak zawsze polazłem z uśmiechem..
Jak widzieliście , nie dostałem żadnego numeru..
Przejąłeś się tym opos1?
-oczywiście , że nie. To jest dla mnie zabawa.Zamierzam dalej podchodzić , rozmawiać z pięknymi kobietami.
Co poradziłbyś tym co dopiero zaczynają,albo co zaczęli a im nie wychodzi?
- Nie przejmujcie się tymi zlewkami, to jest coś co każdemu się przytrafia.
Podchodźcie zawzięcie. To tylko rozmowa z osobą. Tylko , że płci żeńskiej.
Od czego opos1 zaczynałeś podchodzenia z kobietami?
- od pytania się ładnych kobiet , o godzinę, jak dojść w dane miejsce.Znalazłem pracę gdzie dużo się gada z ludzmi, głównie kobietami.
Później jakoś to poszło z górki. Mam w dupie teraz zlewki.
Dziękuję za ankietę.
Dzisiaj generalnie zrobiłem te kilka podejść, postanowiłem , że podchodzę tylko do tych bardzo ładnych.. Chciałem zobaczyć jak to bedzię..
Jestem mega dumny z tych podejść , że nie przejmuję się zlewkami, brakiem numerów.
Dzięki za dotarcie do końca tego bloga .
Pozdrawiam opos1
Odpowiedzi
Gdzie Wy kurde tyle lasek
sob., 2014-08-09 19:35 — MiszczuGdzie Wy kurde tyle lasek znajdujecie . Ja nie wiem wasze "galerie" to jakieś Libijskie haremy 1 krótkie wyjście a ten ponad 5 targetów znalazł, no jaha brawo stary.
bo to sa galerie handlowe a
pon., 2014-08-11 19:45 — Nolmanobo to sa galerie handlowe a nie takie muzealne
Po prostu sobota , godzina
sob., 2014-08-09 20:22 — opos1Po prostu sobota , godzina 15.jak się chce to się znajdzie piękne panie
na cholerę tak prosisz się o
sob., 2014-08-09 20:59 — gogohana cholerę tak prosisz się o ten numer ?
Zapewne, żeby miec kontakt i
sob., 2014-08-09 21:14 — opos1Zapewne, żeby miec kontakt i się umówić na spotkanie
To tylko mentalna
pon., 2014-08-11 13:34 — NormalnyTo tylko mentalna masturbacja...
"spotkajmy się , poznamy się lepiej. OO wezmę Cię na kawę. Tylko podaj swój numer."
To wygląda tak, jakbyś nie chciał zajść za daleko i spierdolić akcji. Bo w końcu numer to taaaaaki sukces.
Gówno...
Działaj mądrze, zlewki Cię nie ruszają. Ale zaczną. Sam to przez to przechodziłem. Byłem sfrustrowany bo miałem i 30 numerów na wyjście, a zero randek.
Jakbyś chciał się z nią spotkać, to bierzesz ją za rękę i prowadzisz do kawiarni, jeśli nie chce, po dwóch próbach to pytasz co robi dzisiaj, jeśli nie to od razu umawiasz się z nią w tygodniu.
Tak wyglądałaby postawa kogoś kto jest nią zafascynowany i nie podchodzi do co drugiej kobiety na ulicy.
Kobiety już odróżniają niegroźnych facetów tzw. zbieraczy numerów. Poza tym, skoro już podszedłeś to dlaczego nie korzystasz z tego, że ona właśnie stoi przed Tobą? Po co chcesz sprawdzać czy odbierze telefon po słabej rozmowie/łamaniu rapportu?
Gdy dziewczyna mówi ci , że
sob., 2014-08-09 21:50 — KokerGdy dziewczyna mówi ci , że ma chłopaka , może spróbuj powiedzieć " każdy ma swoje problemy " , bo to według mnie może ciut lepiej zadziałać . Fajnie , że masz wywalone na zlewki no i działaj dalej
A no poprawie to o czym
sob., 2014-08-09 21:59 — opos1A no poprawie to o czym piszecie, Będzie lepiej
Opos nie za szybko troche ten
sob., 2014-08-09 23:05 — KermiOpos nie za szybko troche ten DIRECT?
Zaczepiasz laske directem i po 1-2 zdaniach przechodzisz do numeru-bez jakiegokolwiek "fachowo" attraction - nie wiem czy w DG będzie to często wchodziło.
Wiadomo,że chodzi o mowe ciała i twój wygląd ale ja tak sie bawie bardziej na nocki.
Może spróbuj:
"Zobaczyłem Cie z daleka i wyglądasz na dość ciekawą osobe,muszę Cie poznać!Jestem xyz"
Wymienie z 3 zdania i przechodze wtedy do Directu,laska nie jest az tak zszokowana jakbym użył Directu jako otwieracza.
Sposobów i technik tyle ile uwodzicieli to tylko moje małe wskazówki.
PROSPY za DZIA-ŁA-NIE - widze kolejny raport z DG!Dawaj dalej!
Już nie przesadzaj z tymi
ndz., 2014-08-10 08:29 — KermiJuż nie przesadzaj z tymi komplementami tamto zdanie to taki biedniejszy direct,który do niczego nie zobowiązuje - ja używam słowa "dość" bo poza jej wyglądem nic o niej nie wiem.
Po kilku zdaniach jak widzę,że laska zasługuje na mocniejszy direct poprostu go używam.
Zreszta,to tylko śmieszna teoria i otwieracz - każdy bawi sie innaczej.Przełamanie - o to w tym chodzi
Kermi.robie błędy , ale się
sob., 2014-08-09 23:11 — opos1Kermi.robie błędy , ale się napewno nauczę na nich. Po próbuje tego o czym wspomniales , zmodyfikuje na swój sposób.
Nie prosić o numer? Lekko
ndz., 2014-08-10 10:22 — opos1Nie prosić o numer? Lekko bez sensu aa. no można dostać, ale przy każdym podejściu jest jakieś ryzyko , że niedaleko jest jej facet , i co za tym idzie, jest szansa dostania po twarzy
Numer oczywiście brać - ale
pon., 2014-08-11 15:15 — MendozaNumer oczywiście brać - ale nie od wszystkich bo na CHUJ Ci numer dziewczyny która jest taka sobie lub ma do Ciebie stosunek olewczy?
Opos1, powiem Ci szczerze..
ndz., 2014-08-10 12:52 — proteusOpos1, powiem Ci szczerze.. Czytając to jak za każdym razem podchodzisz do laski, będąc na jej miejscu, nie dałbym Ci numeru, nawet jakbym był "singielką :D".
Żeby teksty typu: "Twój chłopak mi się nie podoba, tylko Ty" lub temu podobne mogły przejść musiałbyś naprawdę dobrze wyglądać i coś sobą reprezentować.
Nie podchodź do dziewczyn pytając o numer, tylko je zaczepiaj. Baw się rozmową i sytuacją, a nie: Cześć jestem X.. Laska gdzieś pracuje, jesteś obcym człowiekiem i na wieść o tym mówisz: ooo, a gdzie, czym się zajmujesz..
Laska jest miła to Ci odpowie, ale tak naprawdę w głowie ma: - A chuj Cię to obchodzi?
To jest sztuczne, pozbawione zasad.. Komu laski nie dają? Facetom nieszczerym, nachalnym i olewających to co One mówią i robią.. Tak, tak.. Byłeś nachalny.
Dziewczyny mówią, że mają kogoś, a Ty mówisz: Mi to nie przeszkadza (W domyśle - ważne, że ja porucham)..
Patrzy na Ciebie i Cię zlewa, a potem mówi swojemu chłopakowi, że zaczepiaj ją jakiś facet i usilnie chciał numer. Nie tędy droga..
Dziewczyny porozmawiają z Tobą wtedy, gdy trochę pomalujesz
Siedzi dziewczyna zmęczona, w szpilkach - podchodzisz, wygodnie się opierasz. Pewnie na chwilę na Ciebie zerknie - uśmiechniesz się. Jak nie - po prostu zapytaj - Ciężki dzień Kochana?
I lecisz z rozmową, dalej proponując masaż jeżeli jest w szpilkach. Powie, że to nie miejsce na to, więc poproś numer, zaproś ją na wieczór i..
Albo dziewczyna siada i widać, że jest smutna lub boli ją głowa - wystarczy zapytać czy wszystko w porządku. Usłyszysz - Tak, tak, bo ludzie w większości nie lubią rozmawiać o własnych problemach od razu!
Odpowiadasz: Nie wydaje mi się, poczekaj, zaraz wracam.
Pójdź po sok/lody/czekolade/kawe i wróć do niej mówiąc - masz, to CI poprawi humor.
Myślisz, że nie porozmawia?
Itd. itp.
A numer weźmiesz, jak zaiskrzy między Wami, a nie od razu bez fundamentów
dzięki za rady. czułem , że w
ndz., 2014-08-10 12:58 — opos1dzięki za rady. czułem , że w tym wszystkim jest coś.. coś nie tak..
uświadomiliście mi to co jest nie tak. Wkrótce będzie wpis, ale z innej beczki..
Nie tak, bo jesteś nastawiony
ndz., 2014-08-10 13:06 — proteusNie tak, bo jesteś nastawiony na ocenę laski, numer, przygodny seks, a nie o to w życiu chodzi.
Nawet nie wiecie, ile razy od swojej dziewczyny lub koleżanek słyszałem, że jakiś facet je zaczepia w CH czy na ulicy i od razu prosi o numer. Nawet imienia nie pamiętały.
Za to, dziewczyna, z którą jestem w związku zapamiętała gościa, który w czasie, gdy była w pracy podszedł do niej i zapytał co promuje. Chwilę pogadali i sama powiedziała, że ma kiepski dzień i boli ja strasznie głowa, a miała wtedy problemy z migreną i.. ziomek poszedł po wodę i tabletki od bólu głowy i dał jej butelkę i całe opakowanie.
Pogadał, na koniec poprosił o numer, ale Ona odmówiła mówiąc, że jest w związku.
Mimo to - zapamiętała takiego gościa i pewnie jakby była sama, to by się z nim umówiła.
I jeszcze jedno pytanie - chciałbyś się umawiać z laską, która po tym jak mówi Ci, że ma chłopaka mimo wszystko na koniec daje Ci numer i się umawia z Tobą?
Ja bym takiej nie ufał, a dwa, mnie by to obrzydzało, ale gusta są różne
to ma sens o czym piszesz.
ndz., 2014-08-10 13:13 — opos1to ma sens o czym piszesz. przemyślę to ,napewno wyciągnę coś z tego dla siebie .
Pany, palicie miejscówki,
ndz., 2014-08-10 19:05 — swiftPany, palicie miejscówki, byłem dzisiaj w intersporcie w galerii krakowskiej po okulary do pływania i 3 sceny takiego bajerowania widziałem w ciągu 45 min jedna pod kfc na górze, koło 17. Ktoś się przyzna?
U mnie to samo...
pon., 2014-08-11 13:44 — NormalnyU mnie to samo...
A czy to ważne kto.
ndz., 2014-08-10 21:58 — opos1A czy to ważne kto. Najważniejsze , że działają chłopaki
W mojej ocenie za mało czasu
pon., 2014-08-11 13:31 — zivetarW mojej ocenie za mało czasu upływa od podejścia, do prośby o numer. Na miejscu kobiety też bym Ci go nie dał. Praktycznie nie dajesz im odczuć, że jesteś gościem z którym warto się umówić. Takich odważnych w galeriach to one mają po kilku na jednych zakupach. Popatrz, pokazujesz tylko jedną cechę na swój temat - odwaga. Może to jednak za mało? Przydałby się chociażby mały element komfortu w jej głowie
wiem o tym zivetar.zaczalem
pon., 2014-08-11 14:42 — opos1wiem o tym zivetar.zaczalem nad tym pracowac , i to mocno.
Popracuj nad sobą - to i
pon., 2014-08-11 15:16 — MendozaPopracuj nad sobą - to i panna będzie happy, że z Tobą przebywa ; )
wiadomo mendoza. Wasze rady
pon., 2014-08-11 16:41 — opos1wiadomo mendoza. Wasze rady sa dla mnie wazne.
Dobrze, że wyciągasz wnioski.
pon., 2014-08-11 18:20 — zivetarDobrze, że wyciągasz wnioski. Spójrz na to też tak - ile z tych zebranych numerów możesz w każdej chwili wykorzystać? Też byłem takim "numerowcem" trochę, aż mi się taki syf w spisie kontaktów zrobił, że co jakiś czas musiałem robić konkretne porządki.
Dokładnie. na 20 numerow
pon., 2014-08-11 22:44 — opos1Dokładnie.
na 20 numerow zebranych , tylko 3,4 chetne. praca , praca jeszc
ze raz praca nad soba