Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Samotna mamusia

Portret użytkownika huka

Siostra robiła niedzielny obiad, szwagier był w pracy, ja, choć wpadłem w gości, zostałem oddelegowany na spacer z siostrzeńcem. Mały miał się spotkać z kolegą, niejakim Pawełkiem z tego samego osiedla. Nawet lubiłem takie spacery, mały się bawił na placu zabaw, a ja, mogłem gawędzić z matkami innych dzieci. W umówionym miejscu parku, przy placu zabaw, czekała już na nas mamusia Pawełka, spóźniliśmy się chwilę, bo młodzian chciał wpaść w drodze na lody. Chłopcy przywitali się ze sobą, najmłodsza latorośl rodziny, krzyczy do kobiety obok: Proszę pani, to mój wujek, mama nas we dwóch wysłała!
- Kasia jestem – powiedziała, podając mi rękę, z delikatnym uśmiechem na ustach.
- Andrzej, miło mi poznać. Siostra mówiła mi, że chłopcy często się ze sobą bawią.
- Tak, bardzo się lubią.
Dzieciaki pobiegły się bawić, a my spacerowaliśmy, dookoła placu zabaw, rozmawiając. Kobieta wyglądała na jakieś 27 – 29 lat. Opalona brunetka, bardzo ładne nogi. Twarz urodziwa, oczy zielone, trochę kocie, głos łagodny, prawie dziecięcy. Brak obrączki na palcu - myślę, pewnie żyją z facetem bez ślubu. Dużo wiedziała o mojej siostrze, pewnie często gawędziły ze sobą, tak jak my teraz. Przyszła mi do głowy myśl, że to może, jakiś pomysł siostrzyczki, tak ostatnio często słyszałem od niej: a Ty, kiedy się ustatkujesz. W sumie jednak, było mi to obojętne, czy to niecny plan siostry, bawiącej się w swatkę, czy przypadek, sprawił, że się spotkaliśmy, bo dziewczyna, przypadła mi do gustu. Starałem się delikatnie wybadać, jak przedstawia się jej sytuacja osobista, długo się nie trudziłem, sama mimochodem, stwierdziła, iż samotnie wychowuje małego. Myślę, dobra nasza. Rozmawialiśmy, a rozmówczyni wydawała się bardzo zaciekawiona. Pewnie, rzadko ma okazję, na luzie pogadać z facetem – pomyślałem. Dzieciaki, tak były zajęte sobą, że wcale nam nie przeszkadzały. Siostra zadzwoniła, abyśmy wracali bo jedzenie gotowe, słysząc o czym rozmawiamy, Kasia spoglądała w dal, dostrzegłem, że przez jej urodziwą buzię, przebiegł jakiś, delikatny cień smutku. Pewnie sądzi, że teraz powiem jej, miło się gawędziło, to część, a cała rozmowa, będzie tylko miłym wspomnieniem.
- Miło się rozmawiało…
- Wymieniliśmy się już numerami? - spytałem, jak będzie kręciła z numerem telefonu, to będę wiedział, na czym stoję. Sygnały z jej strony odczytałem, jednak dobrze.
- Mój numer telefonu to – powiedziała z uśmiechem, dyktując mi cyfry. Na pożegnanie, pocałowałem ją w policzek, delikatnie chwytając, na ułamek chwili za ramię. Wypytałem siostrę, o jej ponętną koleżankę, spod piaskownicy, ale jakoś mrukliwa był w tej sprawie.
Dowiedziałem się, że facet zostawił ją, gdy mały, miał dwa lata, od tamtej pory, była sama. Myślę, panna w mym guście, bardzo seksowna, wyposzczona, nic tylko działać. W środę wieczorem, zadzwoniłem do dziewczyny, gdy odebrała, w jej głosie czuć było zadowolenie. Umówiliśmy się, na piątek wieczór, u niej na dzielnicy.
Przyszła na spotkanie odwalona, jak na sylwestra. Wprost ociekała seksapilem i kobiecością. Delikatny, subtelny makijaż, to był dla niej punkt, z mej strony, lubię gdy kobieta, nie chowa się za tapetą. Świetna mini, która odsłaniała bajeczne nogi. Byłem zadowolony.
- W końcu mogłam, założyć buty na wysokim obcasie – stwierdziła, z kokieteryjnym uśmiechem na usteczkach. Podczas rozmowy w kawiarni, kilka razy, zaczynała wchodzić, na smutne tematy, które mogły obudzić w niej, negatywne emocję, łatwo jednak zmieniłem tematy rozmowy, na bardziej przydatne z perspektywy uwodzenia. Wszystko szło jak najlepiej, gdy w pewnej chwili, pani patrząc mi w oczy mówi:
- Papierosami napalili tutaj…
- Chodźmy do Ciebie, tam nie śmierdzi petami.
Przystała chętnie na propozycję, oficjalnie mieliśmy, oglądać komedię romantyczną przy dobrym winie. Syn był u dziadków, a dom tylko dla nas. Podczas seansu, zaczęły się przytulanki, całowanki i macanki. Zacząłem ją rozbierać, śmiejąc się wesoło, co chwila mówiła łóżkowym tonem: Andrzejku, nie tak szybko, nie jestem taka łatwa, co tym, ze mną robisz, ale to było tylko przekomarzanie, po którym padło, najlepsze pytanie randki: Masz gumki?
Była wyposzczona, jak mało która kobieta, z którą byłem w łóżku. Gorąca, naprawdę namiętna, chętna do spełniania poleceń. Noc była cudowna, a nad ranem, powiedziała:
- Wiesz, ojciec Pawełka, nigdy mi, nie zrobił minety, nawet nie znałam tego uczucia, a ono jest takie cudowne…
- Do usług, kochanie!

Odpowiedzi

No wreszcie zajebiście fajny

No wreszcie zajebiście fajny raport!

Portret użytkownika huka

Dziękuje

Dziękuje Smile

Portret użytkownika Guest

ależ masz akcje!jak z

ależ masz akcje!jak z Trudnych Spraw... tak sobie poczytałem te twoje lutowe opowieści...

Portret użytkownika huka

Wybrałem tylko te ciekawe,

Wybrałem tylko te ciekawe, takie zwykłe podrywy, pewnie nudne byłby dla czytelnika, choć z drugiej strony, poderwanie koleżanki siostry, to nie jest przecież jakiś wielki wyczyn, gdybym wyrwał fotomodelke, albo aktorkę...

Zazdroszczę tej dziewczynie:)

Zazdroszczę tej dziewczynie:) achhh... Racja samotne mamuśki są wyposzczone i to bardzo Wink pozdrawiam.... Samotna mamuśka

Portret użytkownika Simi

a Ty Nas nie wkręcasz koleżko

a Ty Nas nie wkręcasz koleżko ???

Portret użytkownika huka

To następnym razem, będę

To następnym razem, będę opisywał porażki.

Oj biedna ta mamusia.

Oj biedna ta mamusia.