Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Pierwsze kroki w podrywie:)

Siema!

Postanowiłem opisać ostatnie wypady na kluby z 10.11 i 14.11.
Więc zaczynamy!
10.11
Napisałem na forum, że poszukuje ludzi na nocny wypad niestety nikt się nie odezwał.
Obiecałem sobie, że nie ważne czy ktoś pójdzie ze mną czy też nie ja idę i chuj!
O 20.30 wbiłem do klubu kornet był tam jakiś koncert ustawiłem się z kolegą na pifko żeby się trochę rozgrzać. Czekając w kolejce przy barze dostrzegłem blondynę HB6 27 lat, która kłóci się z jakimś gościem jaki jest wzór na obwód koła zacząłem się śmiać ona to uchwyciła i pozbyła się balastu:). Więc zacząłem rozmowę hasłem „Ahhh ta matematyka tyle z nią problemów” Oczywiście uśmiechnięty. Rozmowa nam się kleiła przedstawiła się i wyraźnie była mną zainteresowana. Ale ja początkujący podrywacz nie wziąłem od niej numeru i byłem trochę zawiedziony. W końcu trochę popiłem z kolegą i uznałem, że idę na rynek do jakiegoś klubu bo już od rocka głowa mnie boli;). Sprawdziłem stan kieszeni złotówka+legitymacja studencka to mówię gruby wieczór się zapowiada. Poszedłem sam na rynek i wylądowałem w gorączce. Uznałem, że złotówkę zainwestuje w szatnię i jazda na parkiet. Na parkiecie przez pierwszą godzinę nic nie wyrwałem ale po godzinie dałem sobie cel jak panna jakaś popatrzy to od razu ją zabieram do tańca i tak poznałem pierwsza HB 7 byłem zadowolony tańczyliśmy było super trochę pomacałem, ale nie było lizanka. Po chwili podbiła jej koleżanka z drinkami dla nas wiec ucieszyłem się bo już trochę sucho w ustach a funduszy brak. Wiec wypiłem drinka i dalej tańczyliśmy ok wszystko trwało 45 min dobre. Ona powiedziała wiesz co muszę iść do toalety i że zaraz wróci. No to spoko idę dalej tańczyć i nagle podbiła do mnie HB 6/7 i zaczyna tańczyć podłapałem rytm i zaczęliśmy wywijać przez dobre 20 min po tym czasie myślę dobra Łukasz fajnie wszystko ale pora przejść do działania. Więc zaczekałem na dobry moment i zbliżyłem usta do jej. Niestety ona odwróciła się ale tak to rozegrałem, że to było zamierzone i dałem buziaka w policzek. Myślę sobie tak się bawisz to teraz ja trochę się pobawię. Zbliżyłem usta 90 do 10 poczekałem 5 s. I po 5 s przysunąłem usta do jej uszu i mówię „Chciała byś:)”. Po 10 s jak się na mnie rzuciła nawet nie spodziewałem się, że tak to na nią zadziała więc poszliśmy w balet na parkiecie lizanko macanko itp. Najgorsze było to, że była z przyjaciółka najlepszą i tamta ją pilnowała bo już chciałem ją do mieszkania wyciągnąć, ale zrezygnowałem. Przyjaciółka była upierdliwa jednym słowem. Wziąłem od tej panny numer i piszemy razem myślę, że można by zaliczyć ją bo raczej materiał na dziewczynę to nie będzie zobaczę co z tego wyniknie i na pewno napiszę!
Wróciłem do mieszkania ok 5 rano, noc udała się bardzo pierwszy wypad na kluby i jakiś progres był.

14.11

Więc spotkałem się z Dawidem (mangentle) w pobliżu teatru bagatela. Powiem tam zrobił na mnie dobre wrażenie na start. Od razu pomyślałem, że o wiele bardziej doświadczony w podrywaniu:).

Rozpoczęliśmy wieczór od alkoholu i rozmowy na plantach, żeby się lepiej poznać. Spoko się rozmawiało po czym powiedziałem dawaj zagadaj do tych lasek co idą. One zbliżają się on wypalił z jakimś otwieraczem, ale dziewczyny go olały typowo. Pośmiałem się chwile że czemu nie wstał ale akcja była komiczna. Potem uznaliśmy, że skoczymy do Prozaka jak on to powiedział fajny ziomek ma grać. Kolejka przed klubem nas zawiodła była już ok. 23:45, a do 24 wjazd do klubu za free. Podbiły za nas jakieś panny Dawid rozpoczął rozmowę ja stałem i oceniałem. Z rozmowy wyszło tyle, że dziewczyny straciły ochotę na ten klub i sobie poszły śmiesznie to wyglądało. Potem uznaliśmy, że jemu te podejścia nie idą teraz moja kolej. Idziemy sobie i nagle jakaś HB 6 idzie, więc wziąłem się do roboty podbijam z tekstem „ Cześć szukamy jakiegoś dobrego klubu możesz jakiś polecić". Na to ona zaczęła wymieniać lokale. Szczerze mówiąc gdyby Dawid nie podszedł i nie rozkręcił rozmowy bo mnie to niemrawo szło to szybko by się zmyła, ale chłopak się spisał i utrzymaliśmy ja 5 min w rozmowie atmosfera była spoko. Poszliśmy do klubu nie pamiętam nawet jego nazwy chujowy był i w końcu wylądowaliśmy w gorączce. Po piwku strzeliliśmy i na parkiet początek nie szedł nam jakoś zajebiście. W końcu jednak Dawid wyhaczył zajebista dupę HB8 przynajmniej. I z tego co zauważyłem dużo kolesi zbywała. Więc tym bardziej szacun więcej o niej będzie w jego wersji. Ja w końcu zakręciłem się kolo HB 7 tańczyliśmy 5 min ale nie kleiło się na parkiecie. Ona też to zauważyła wiec sama zakończyła taniec. Następnie zakręciłem się kolo HB 6-7 blodyny z która tańczyłem prawie godzinę. Dużo dotyku śmiechu. W końcu wziąłem od niej numer telefonu i rozstaliśmy się. Dla mnie to był koniec wypadu już trochę chęci opadły i uznałem, że będę się zawijał pożegnałem się z Dawidem. Nie wiem czemu on myślał że jak poderwał zajebista dupę i zabrała go do hotelu to się mogę obrazić ale uświadomiłem go że przecież po to tam byliśmy więc spoko.;p
Ok. 6 rano jeszcze Dawid wpadł opowiadać co się tam działo z tą dupcią posiedzieliśmy do 8 rano i zakończyliśmy wypad.

Było zajebiście! Brakowało tylko większego grona na kluby mam nadzieję, że ktoś się odezwie z propozycją wypadu na kluby.

A tu macie wersję Dawida:
Znacie to?
Jest piątek, listopadowy wieczorek, godzina 16, robi się już ciemno, a Ty masz ochotę gdzieś się ruszyć żeby nie spędzić kolejnego wieczoru bezowocnie w domu bo nauka na poniedziałkowego kolosa przyprawia Cie o odruch wymiotny.
Trzeba uwzględnić w tej historii jeszcze jeden czynnik-testosteron.
No widzę że się rozumiemy Emotikon wink.
Hasło "chodźmy na Panny" wśród kumpli ode mnie z roku jest tak obce jak Syryjczycy w Europie więc musiałem kombinować w jakiś inny sposób. Z pomocą przyszło mi forum. Przeczytałem kilka wpisów o zorganizowaniu się i wspólnym wypadzie na miasto więc to było lekarstwem na mój problem niczym okład z młodej piersi na złamane serce.
Napisałem do 2 użytkowników, odpowiedź od Zamacha uzyskałem od razu. Ustawiłem się z nim następnego dnia na wspólne plażowanie. Tak więc piątkowy wieczór skończył się tylko otwieraniem ludzi na rynku ale lepsze to od siedzenia w domu przed kompem bo kluby to nie mój żywioł i samemu nie potrafię się tam odnaleźć ale to nie jest tutaj istotne.
Istotne jest to, że gdy już spotkałem się z Zamachem całkowicie zmieniło mi się nastawienie do podchodzenia do kobiet bo:
-nie chcesz wyjść przed kimś na głupka
-męska rywalizacja sprawie że motywujesz się do tego żeby zagadać do większej ilości Sztuk niż on
Po przyswojeniu kilku promili do krwi wyruszyliśmy na Krakowskie kluby. Jak już wspomniałem, nie odnajduję (albo nie odnajdywałem, ciężko mi jeszcze to stwierdzić) się w klubach. Na początku mieliśmy problem ze znalezieniem odpowiedniego miejsca, a gdy już je znaleźliśmy nie potrafiliśmy zagadać na parkiecie do lasek 6+. Znam te schematy że muszę sobie wyroić zainteresowanie i szereg innych dupereli ale nie wymagałem tego od siebie bo w końcu pierwszy raz poszedłem NA DUPY do klubu.
Preferuje podchodzenie które ma wyglądać na naturalne bo takie ocieranie się z tyłu o laskę trochę mnie śmieszy, więc sami rozumiecie dlaczego klub jest, lub był, dla mnie wyzwaniem. Z pomocą przyszła mi znowu rywalizacja z moim kompanem. Włączyłem w w swojej głowie nastawienie "co będzie to będzie, przynajmniej próbowałem". No o stało się. 2 min później tańczyłem z fajną 7+ a po 20 min miałem już jej dłonie pod moją bluzką i mój język w jej ustach (czy na odwrót, już nie pamiętam).
Taniec to potęga! Tak można nakręcić laskę na siebie zmysłowym poruszaniem się i całowaniem jej ramion o czym nie miałem wcześniej bladego pojęcia. Cała ta akcja skończyła się tym że poszedłem do niej do hotelu. W łóżku sytuacja się już fajnie nakręcała z tym że po jakiś 10 min wpadła jej koleżanka (swoją drogą też niezła laska Laughing out loud). Kulturalnie się przywitałem, jak to przystoi na faceta. Gdy po chwili, na chwilę znów znaleźliśmy się więc kontynuowałem wypas ale dało się wyczuć małe speszenie się w powietrzu.
Co chce przez to powiedzieć? Świeżaki (sam się do nich zaliczam), organizujemy się i robimy swój skład! Ruszać dupy sprzed komputerów bo romanse z Kasią i Basią dawno się już skończyły. Jeśli czyta to jakiś bardziej doświadczony grać to byłoby miło gdyby sam wziął kilka osób pod swoje skrzydła i pokazał kilka cennych sztuczek itp.
Ja już kończę bo jest niedziela a ja chuja umiem na jutrzejszego kolosa z wytrzymki.
Pozdro i elooooooooo
_____________________________________________________

To mój pierwszy blog więc nie zwracajcie uwagi tak bardzo na chaotyczność ;p

Pozdrawiam Zamach!

Odpowiedzi

Portret użytkownika NinetyFourth

Mógłbyś robić więcej

Mógłbyś robić więcej akapitów, odstępów itp, ciężko się to czyta.
Cieszę się, że dobrze ci idzie. Ważne, że już masz z kim wyjść, więc poznawaj więcej a nawet wychodź samemu.

Witam, wspólne ? Działam w

Witam, wspólne ? Działam w stolicy, mam 21 lat, 795046848 czekam na kontakt