Tematyka tantry oraz opóźniania orgazmów jest poruszana coraz częściej na tym portalu. Miałem odpisać na posta, a wyszedł z tego blog.
Jest wiele sposobów na opóźnienie wytrysku i ich zastosowanie może znacznie wydłużyć stosunek.
Na wstępie zaznaczam, że każdy zdrowy, normalny facet, jeśli tego chce, to potrafi zagotować swoją marchew w kilka chwil. Tak już jesteśmy skonstruowani, dlatego nie zalecam nikomu faszerowania się jakimikolwiek specyfikami i sraniu po nich przez następne parę dni...
Ale dorzeczy. Na to jak szybko dojdziesz duży wpływ ma to co jest w Twojej głowie oraz to co zrobisz zanim zaczniesz się kochać z kobietą.
Przed igraszkami powinieneś być jak najbardziej rozluźniony i zrelaksowany. Możesz strzelić dwie lampki wina, bądź jeden/dwa browary, ale nie więcej! Alkohol wprawia ludzi w pozytywny nastrój, rozluźnia mięśnie i spowalnia bicie serca.
Jak ognia unikaj myślenia o tym jak wypadniesz, albo o tym, że zbyt szybko dochodzisz. Myśli te powodują, że zaczynasz się stresować. Przyśpiesza rytm serca i podnosi się ciśnienie krwi. Reakcje organizmu podczas stresu są jakoś dziwnie podobne do tych podczas orgazmu, nieprawdaż?
Jeśli masz problem z natrętnymi myślami, odpędzaj negatywne myśli poprzez skupienie się na atmosferze, przyjemnym nastroju, zapachu kobiety, czymkolwiek bylebyś był zrelaksowany.
Podczas gry wstępnej solidnie rozgrzej partnerkę i pobaw się jej łechtaczką. Jej stymulacja sprawi to, że szybciej osiągnie orgazm. Z resztą, większość kobiet tak czy siak do osiągnięcia orgazmu potrzebuje stymulacji łechtaczki.
W trakcie stosunku BARDZO ważny jest oddech. Oddychaj głęboko i powoli używając przepony. Powolny oddech sprawia, że się uspokajasz a przez to twoje tętno obniży się. Nie bez powodu najlepsi snajperzy do perfekcji opanowali kontrolę oddechu i panowania nad reakcjami swojego organizmu. Ale my tu nie ostrzelaniu, lecz o jego odwlekaniu….
W trakcie penetracji NIE napinaj mięśnia PC. Wszystkie mięśnie w okolicy twojej snajperki staraj się trzymać jak najbardziej rozluźnione. Oczywiście część skurczów mięśnia PC jest mimowolna i to właśnie one sprawiają tobie przyjemność a na koniec orgazm.
Dobierz odpowiednie tempo penetracji tak aby zadowolić siebie i partnerkę. Jak czujesz, że się zbliżasz to zwolnij rumaka z galopu na kłus
Pokombinuj również z głębokością penetracji. Zamiast długich ruchów, spróbuj pobawić się krótkimi głębokimi/płytkimi ruchami. Krótkie ruchy są mniej stymulujące dla mężczyzny. Na początku możesz się zabawiać normalnie, ale gdy czujesz, że się zbliżasz zmień rodzaj ruchów na krótkie. Eksperymentuj!
Jeśli to nie pomoże, to przed momentem bez odwrotu zaciśnij lekko mięsień kegla i zatrzymaj swojego wierzchowca. Odczekaj aż nieco ochłoniesz i zacznij znowu. Za każdym razem kiedy czujesz, że do chodzisz zatrzymuj się. Lepiej zatrzymać się za wcześnie niż za późno.
Gdy czujesz, że musisz odczekać nieco dłużej aby ostygnąć, zmień pozycję. Da ci to czas na odpoczynek. Wybierz pozycję, która przynosi Ci najmniej doznań, albo zacznij pieścić partnerkę oralnie lub palcami. Dzięki temu zyskasz więcej czasu aby ochłonąć.
TANTRA
Co do tantry. To jak dla mnie jest tam sporo przydanych rzeczy, pomieszanych ze sporą ilością taoistycznych bzdur.
Mam na myśli mistyczne przepływy energii. Czy chodzi tu a magiczną energię, czy raczej po prostu skupienie się na poszczególnych częściach ciała, to nie wiem. Na pewno coś w tym jest, ale raczej nie w dokładnie takiej formie jak to przedstawiają w tantrze. Z resztą specjalistą od energii na tym portalu jest TYAB. Do niego z tym uderzajcie.
Osobiście zamiast myśleć o magicznych energiach, macaniu się po pępku bądź uśmiechaniu się do penisa (tak, tak to wszystko jest zawarte jest w książkach tantry), wolę po prostu się skupić się na mrowieniu innych części ciała tj. stóp, głowy brzucha, rąk. W moim przypadku bardzo dobrze sprawdza się to rozładowaniu podniecenia. Trzeba przy tym nabrać trochę wprawy, gdyż wyczuwanie tego lekkiego mrowienia (wg. taoistów energii) na początku niektórym może sprawiać problem. Na pewno łatwiej będą mieli Ci, którzy ćwiczyli jogę bądź medytację.
Kolejną rzeczą, o której warto wiedzieć jest to, że orgazm nie jest tym samym co ejakulacja. Orgazmem są mimowolne skurcze mięśni i to one sprawiają, że odczuwamy nadciągające fale przyjemności a przez to orgazm. Dopiero po tym dochodzi do ejakulacji. Dzięki temu, że są to dwa oddzielne procesy, można oddzielić orgazm od wytrysku. Cały trik polega na tym aby tuż przed wystrzałem, zatrzymać się na chwilę i zacisnąć mięsień PC. Dzięki temu osiągniemy mini-orgazm oraz nieco ochłoniemy i zyskamy dzięki temu więcej czasu do dalszych igraszek. W miarę ćwiczeń nauczymy się lepiej balansować na granicy – mini-orgazmy będą coraz silniejsze oraz będziemy potrzebować mniej czasu na przerwę.
Jeśli chcecie wiedzieć więcej o tantrze i o energiach, radzę samemu zapoznać się z tematyką bezpośrednio z książek, które możecie znaleźć w necie.
PODSUMOWANIE
Najważniejsze jest abyście eksperymentowali i sprawdzali co was nakręca bardziej a co mniej.
Spróbuj się doprowadzić jak najszybciej do orgazmu, a później jak najwolniej. Za każdym razem dokładnie obserwuj jak reaguje twoje ciało. Porównaj swój oddech, skurcze poszczególnych partii mięśni, tętno oraz tempo galopowania, rodzaj pozycji itp. Wyciągaj wnioski i ucz się swojego organizmu.
Z innych porad to, jeśli jesteś bardzo wrażliwy to zamiast fioletowych cienkich durexów, zafunduj sobie jakiegoś grubszego "gumiaka". Powinno to zmniejszyć twoją wrażliwość na bodźce.
Jeśli lubisz się masturbować to zwiększ siłę uścisku, sprawi to, że będziesz mniej czuły na bodźce podczas seksu. Kiedyś jak masturbowałem się codziennie to miałem problem z dojściem w partnerce. Natomiast od kiedy przestałem załatwiać pewne sprawy na własną rękę, to początkowo miałem odwrotny problem….
Pamiętajcie! Dojście przez faceta nie jest, żadną ujmą na honorze. Nawet jeśli dojdziesz możesz przecież zaspokoić partnerkę na inne sposoby
Pozdro!
Odpowiedzi
Teraz czekam na TYAB'owego
pon., 2014-06-30 08:07 — mgkTeraz czekam na TYAB'owego dissa na tantryczną energie
ja tu nikogo nie dissuje na
pon., 2014-06-30 08:25 — TYABja tu nikogo nie dissuje na tym portalu:).
Tytuł jest tantra, ale co do samej tantry to nic tu nie widzę
Dokładnie.
pon., 2014-06-30 08:31 — HorseqDokładnie.
''Co do tantry. To jak dla
pon., 2014-06-30 10:39 — TYAB''Co do tantry. To jak dla mnie jest tam sporo przydanych rzeczy, pomieszanych ze sporą ilością taoistycznych bzdur.
Mam na myśli mistyczne przepływy energii. Czy chodzi tu a magiczną energię, czy raczej po prostu skupienie się na poszczególnych częściach ciała, to nie wiem. Na pewno coś w tym jest, ale raczej nie w dokładnie takiej formie jak to przedstawiają w tantrze.''
Nie znam się, a się wypowiem:D:D
Czekamy na twój blog Ja
pon., 2014-06-30 11:10 — CreedenceCzekamy na twój blog
Ja tutaj przeczytałem i co mi to da?
Nic tutaj nie ma, macie racje.
"[...]wolę po prostu się skupić się na mrowieniu innych części ciała tj. stóp, głowy brzucha, rąk. W moim przypadku bardzo dobrze sprawdza się to rozładowaniu podniecenia. Trzeba przy tym nabrać trochę wprawy, gdyż wyczuwanie tego lekkiego mrowienia (wg. taoistów energii) na początku niektórym może sprawiać problem. Na pewno łatwiej będą mieli Ci, którzy ćwiczyli jogę bądź medytację."
OK ale jak?
Otóż tak, że należy skupić
pon., 2014-06-30 14:44 — los danielosOtóż tak, że należy skupić swoją uwagę na innych częściach ciała.
Za Twoją uwagą podąży energia, czy tam mrowienie - jak zwał tak zwał.
chyba chodzi Ci o wielki
pon., 2014-06-30 16:35 — TYABchyba chodzi Ci o wielki ciąg:) no energia płynie zgadza się, ale nie tak jak piszesz:). Mrowienie następuje dopiero po jakimś czasie jak czakramy się odblokowują....
@TYAB Przestudiowałem książki
pon., 2014-06-30 14:46 — los danielos@TYAB
Przestudiowałem książki i to jest moja osobista opinia
Wyciągnąłem z nich to co uznałem według siebie za najbardziej przydatne i zawarłem w tym blogu.
Bawi mnie gdy ludzie, przyjmują każdą wiedzę jako dogmat. Wiele rzeczy z tych książek można wykorzystać na swój sposób.
Nie ma jedynej słusznej drogi. Prawda?
Przestudiowałeś, ale czy
pon., 2014-06-30 16:33 — TYABPrzestudiowałeś, ale czy przepraktykowałeś? bo tantra to praktyka i przede wszystkim praktyka. Mi zajęło nieco ponad 8 miesięcy ćwiczeń dwa razy dziennie rano i wieczorem, zanim popłynęła mi ta energia...tantra to ćwiczenia, a Ty w blogu nie zawarłeś nawet jednego ćwiczenia, oczywiście nie to że Cię atakuje tutaj, żeby nie było:)
Konstanty napiszę o tym bloga, ale na razie nie mam czasu na blogi, dosłownie zero...wpadam tu na stronę i patrzę tylko czy mam jakiegoś priva czy nie i wychodzę, aale nie mogłem się oprzeć, żeby nie zajrzeć do tematu związanego z tantrą:). Zresztą nie wiem czy jest sens za bardzo pisać o tym, bo na 1000 osób co to przeczyta z 100 może zacznie praktykować, a z tego może 2-3 osoby będą na tyle zdeterminowane, żeby osiągnąć pełną kontrolę i wymianę energii:)
Spoko. Zawsze doceniam
pon., 2014-06-30 19:14 — los danielosSpoko. Zawsze doceniam konstruktywna krytykę.
Ćwiczeń nie zawarłem, gdyż mi one nie odpowiadają. Wolę robić to po swojemu tak jak mi mówi intuicja. Efekty są, więc jadę dalej.
To co jest w blogu zostało przeze mnie sprawdzone, więc skupiam się na tym.
BTW Również odczuwasz swoją energię jako silne mrowienie?
raczej jako lekkie dreszcze
wt., 2014-07-01 06:28 — TYABraczej jako lekkie dreszcze
TYAB dawaj, opisz jak sią
pon., 2014-06-30 12:22 — KonstantyTYAB dawaj, opisz jak sią ruchali chińscy cesarze. Wystawiasz na próbę naszą cierpliwość. Ładnie prosimy.
Dobra, nara.
wt., 2014-07-01 12:51 — KonstantyDobra, nara.
Idiota się obudził:) No masz
wt., 2014-07-01 15:12 — TYABIdiota się obudził:)
No masz rację bym pisał o wielkim ciągu bo to jest podstawa i nie ze szkolenia na sali na którym byłem, tylko na podstawie książek Mantaka Chia bo ja tantry nie wymyśliłem:) ona jest znana od kilku tysięcy lat:), ale zawsze możesz wypiąć mi dupeczkę,żeby życie miało smaczek....poczujesz czystą tantrę:)
Dobra nara:) z idiotami się
wt., 2014-07-01 15:37 — TYABDobra nara:) z idiotami się nie dyskutuje jak to mawiał Cejrowski:)