https://www.youtube.com/watch?v=...

Była sobota.Grzało jak nigdy.Wracaliśmy z ziomkiem ze sklepu . Czasem przebiegł jakiś pies , ewentualnie SHB +80 na karku .
Excuussyyy .

Nagle mija nas ona . Jakieś 170 cm wzrostu .Pełna pierś pod białą bluzeczką , spodnie spięte na maxa podkreślałby jej jabłko . Obok niej jej mamuśka .Stanęliśmy wryci w ziemię i nie mogliśmy uwierzyć że w naszym mieście mieszka taka laska . Nim zacząłem za Nią biegnąć schowała się w którejś z klatek i tyle ją widzieliśmy . Ehhh . Ale jak to pod blokami pełno ławek więc miejscowi piją piwko i rozmowni jak skurwysyn . Pytam o tą dziewczynę okazuje się że jej nie widzieli . No ja jebiee przechodziła metr od nich .;///

Zawiedziony kieruję się w stronę kumpla kiedy z klatki wychodzi mój dobry znajomy ze swoją dziewczyną, która też tam mieszka . Szybko ogarnąłem im o co chodzi i na drugi dzień miałem numer klatki , mieszkania , Imię i nazwisko .

Niedzielne południe . Facebook vs Direct w drzwiach . Po namysłach i radzie ziomka wybieram Direct . Wyszukuję coś w stylu torby listonosza pakuje luźnie zabrany długopis w kartkę, owijam taśmą , do tego ręcznie napisane doręczenie paczki i wyruszam do panienki . Stoję przed drzwiami . Boję się jak skurwysyn , jak nigdy . Pukam . Otwiera mama :

-Dzień dobry Państwo xyz?
-Tak
-Mam tutaj paczkę dla Pani M
-M , chodź no tutaj paczka dla Ciebie

Wychodzi.Długa sukienka.Bose stópki. Dobry Jezu dla takich akcji żyję .Mama patrzy na korytarzu, szuka paczki , zaczyna coś kumać:

-Proszę wyjść na klatkę ,mamy trochę do podpisywania.

Wyjmuję uszarpana kartkę z zeszytu z ręcznie napisanym potwierdzeniem . Ona się uśmiecha.Też chyba widzi że to ściema . Mama nadal w drzwiach , Nie odpuszcza . Patrzę na Nią i mowie:

-Dobra, może nas Pani zostawić samych?
-Haha , papa M!

Chowa się i zamyka drzwi .

Opowiadam dziewce o całej sytuacji i wrzucam Directa . Weszło w kurwę .Świetliki w oczach . Zacząłem coś pierdolić o jej stopach ale przyhamowałem , ten Przemo ryje banie strasznie . Porozmawialiśmy jeszcze 10 minut i skończyło się numerem napisanym na potwierdzeniu . Wyjmuję paczkę ..:

-Był bym zapomniał , jeszcze paczka dla Ciebie , niech tradycji stanie się zadość
-Co to jest?
-Ja tu tylko roznoszę paczki , nie mam pojęcia .

Potem smsem dograłem jej, że kojarzył mi się z nią przed samym wyjściem więc go jej dałem .

Nie wiem co to będzie z tej relacji , wyjeżdzam na 3 tygodnie ratować swoją karierę . Może uda się wcisnąć jakieś spotkanie na jutro . We will see.

A pod wieczór , poszliśmy na NG gdzie udało mi się wyjść z klubu z niezłą dziewczyną i skończyło się baaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo miło

5!