Praca, szkoła czy grupa znajomych. Zazwyczaj w każdym z tych środowisk można spotkać szarą cichą myszkę. Myszkę, która jest lubiana bo nigdy nikomu nie zrobiła krzywdy a nawet nie ubliżyła. Myszkę, która jest mile widziana i witana z uśmiechem na twarzy. Ale tyle samo razy ile wita ją uśmiech tyle jest wykorzystywana przez nieco mocniejsze i bardziej przebiegłe jednostki. Dlaczego? Bo ludzie są dla Ciebie tacy na ile im pozwolisz. Osoby o „miękkim sercu” wierzą mocno w to, że dobro wraca. Jednak rzeczywistość jest inna, bo zazwyczaj to bardziej bezwzględne jednostki osiągają duże sukcesy, ponieważ stawiają siebie na pierwszym miejscu i potrafią jasno komunikować swoje potrzeby.
I tak samo jak w życiu zawodowym zdrowy egoizm i komunikowanie własnych potrzeb niezbędne jest także w związkach o czym totalnie zapominamy. Często można przeczytać na forum, kolejny temat o tym, że jego ukochana od jakiegoś czasu staje się w relacji coraz bardziej nieobecna i nie wie czym to jest spowodowane, przecież do tej pory byli wzorową parą. Niedługo po takim wpisie pojawia się kolejny o treści „zmieniłem się dla niej, bo nie chce jej stracić” a mimo to związek i tak po jakimś czasie zostaje zakończony. Dlaczego tak się dzieje? Gdyby ludzie w sytuacjach kiedy zaczynają występować konflikty potrafiliby komunikować swoje potrzeby w odpowiedni sposób to nie dochodziłoby do rozstań bądź nie byłyby one tak burzliwe. Tym czasem bardzo rzadko słyszy się o tym, żeby ludzie rozstawali się w pokojowych relacjach, bo na sam koniec powyciągali sobie nawzajem największe brudy przez co znienawidzili się jeszcze bardziej. Gdyby ludzie w związkach na bieżąco mówili sobie o rzeczach, które im nie odpowiadają to ich emocje nie kumulowałyby się i nie dochodziłoby do wybuchu emocjonalnej bomby. Kiedyś ktoś mądry w rozmowie ze mną porównał piętrzące się w nas emocje do kosza na śmieci. Trzeba go regularnie opróżniać, żeby panował porządek i nie śmierdziało. Więc puenta mojego pierwszego bloga jest bardzo prosta. Nie bądźmy szarymi myszkami, nie zawsze muszą nas lubić, myślmy też o sobie i nie bójmy się rozmawiać o własnych potrzebach, bo zdrowy egoizm może naprawdę uczynić Nasze życie lepszym.
Odpowiedzi
Mam wrażenie że trochę za
śr., 2020-04-15 08:58 — PckrMam wrażenie że trochę za bardzo rozbiłeś wątki bo jednak komunikacja to nie to samo co zdrowy egoizm, ten przykład z naprawą związku też trochę odchodzi na boczne tory, kierunek niby ten sam ale brakuje miejsca żeby to się wszystko zbiegło.
Niemniej jednak treść i przekaz fajne i warte przypomnienia, tylko można by tego bloga dopracować.
Wyjąłeś mi to z ust. Sam się
śr., 2020-04-15 10:33 — RotWyjąłeś mi to z ust.
Sam się zastanawiałem ostatnio o czym by tu napisać, i temat zdrowego egoizmu wydaje się być bardzo spoko pośród paru innych rzeczy, więc coś skrobnę niedługo.
Co do samego bloga - komunikacja jest podstawą wszystkiego, jest teoria nawet jakoby homo sapiens miało te przewagę nad neandertalczykami, że wynaleźli język - dzięki temu stali się apex predatorami i dzięki temu ludzie posiadają najwięcej genów od homo sapiens właśnie.
Ogółem blog krótki, zwięzły i na temat, ale myślę że można by to nieco bardziej rozwinąć.