Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Heathcliff i jego poplecznicy

Portret użytkownika Creedence

Heathowi i jego sprzymierzeńcom serdecznie polecam pewną stronę na której się w pełni odnajdziecie i przestaniecie tutaj mieszać. Mogę podać wam ją na priv, żeby nie robić złego PRu.
Wszechpanujący tam przegryw i jęczenie na to, że laski lecą na wygląd i pieniądze są tam w pełni akceptowalne.

Jakiś czas temu pewny użytkownik, dodał tam swoje zdjęcie z dziewczyną, bardzo ładną. Może nawet lepszą od dziewczyny waszego Kapustki.
Masa komentarzy dotyczyła tego, że laska po prostu poleciała na jego pieniądze (jest właścicielem OLX, i pewnie paru innych firm) ale tutaj powstaje pytanie: na co miała polecieć Heath? Na taką cipę, jak ja czy Ty? Ja nie wiem co chcę robić z moim życiem, a Ty zarabiasz 3000zł z czego dodatkowo połowe wydajesz na drinki które zwiększają twoje szanse na zamoczenie jakiejś disco-dupy. A twoim jedynym zajęciem jest praca, dupeczki i podrywaj.

Nawet nie biorąc pod uwagę zarobków, które świadczą o naszym charakterze (nie mówię tutaj o sytuacjach od nas niezależnych) to jesteś po prostu cipą która jęczy jak jest cienszko w tych czasach zaliczyć.
Tamten gość ma jaja, charakter i umiejętności żeby dostać to co mu się należy.
Nie jest Danielem, normalny facet. W dodatku z zakolami, i w brudnych butach.
Ja zostaje przy tym, że jeśli nie jesteś naprawdę zdeformowany i masz charakter dzieki któremu odnosisz sukcesy to jesteś w stanie poderwać Kapustko-podobną. Bo chyba jest to twój życiowy priorytet prawda?

Nie twierdzę, że ja jestem idealny bo nie jestem. Ale w przeciwieństwie do Ciebie nie jestem ślepy.
Widzę teraz wszystko nad czym muszę popracować, i nie biegam z językiem na wierzchu za dupami bo po prostu nie chcę, i do szcześcia w tym momencie nie są mi potrzebne.
Nie jestem wystarczająco dobry, żeby mieć taką kobietę jak chce. To nie chodzi o moje niskie poczucie wartości. Teraz jestem chłopaczkiem z ładną fryzurą i nic więcej, a to mi nie wystarcza. Chcę zdobyć cechy, dzięki którym będę szczęśliwy w każdym życiowym aspekcie.

Pytanie "Czy jeśli był bym kobietą 10/10 to wybrał bym siebie na życiowego partnera?"
Jest bardzo pomocne.
Ja odpowiedziałem: NIE. A Ty?

Odpowiedzi

no to jedno trzeba Heathowi

no to jedno trzeba Heathowi oddać - ma kurwa talent, mało powiedziane, ma zajebisty talent - do wsadzania kija w mrowisko... jebnął chłopina bloga, rzygnął żółcią i naraz są już cztery kontrblogi, a gdzie tam do końca dnia... pewnie za jakiś czas Heath spłodzi bloga w kontrze do tych blogów, będzie znowu burza i tak do końca roku - to raptem trochę ponad pół roku... przeleci jak z klawiatury strzelił... a i internetowego testosteronu będzie można ulać...

Portret użytkownika Creedence

Talent ma okropny, nie

Talent ma okropny, nie czytałem jego ostatnich 3-4 blogów ale gdzie nie kliknę tam są jego teorie, więc się zagotowałem. Wiem, że i tak nic to nie zmieni.

Portret użytkownika Creedence

Ja się tylko tutaj obronie i

Ja się tylko tutaj obronie i kończę dyskusje.

To jest chyba oczywiste, że gdyby ten sam facet był bezrobotny to nie udało by mu się jej poderwać. I właśnie tutaj w grę wchodzi wspomniany przeze mnie charakter, jeśli ktoś jest ogarnięty to pozwoli sobie na ciągnięcie zasiłku?

Również nie mam się za cipe, ale skoro nie potrafisz poderwać fajnej panienki to kim jesteś? Takie pytanie mogę zadać jedynie Tobie, bo tym żyjesz.

Tak! Masz rację mój wpis nie kłóci się z twoimi teoriami oprócz jednego zdania w którym wspominam, że buzia 10/10 nie jest jedynym wyjściem.
Chciałem Ci także pokazać, że nie jesteś wystarczająco dobry a twoje teorie i twój mindset na pewno przytłaczają kobiety.

Na samym końcu mnie złapałeś Wink

Również pozdrawiam i życzę sukcesów.

Portret użytkownika Stary Cap

Tak działają trolle, rzucą

Tak działają trolle, rzucą jakiś kontrowersyjny temat i bronią swojej tezy, zaciekle, bez względu na wszystko. Zdezorganizują w ten sposób każde forum dyskusyjne. Mają z tego swój zaciesz. Jak dotąd nie wymyślono na nich lepszego sposobu jak całkowity ignor.
Takie zamieszanie, jak tu teraz, to dla nich pożywka, jak dolewanie benzyny do ognia.

Portret użytkownika Creedence

Szczerze mówiąc, ja wierzę w

Szczerze mówiąc, ja wierzę w to że Heathcliff nie jest trolem. Wkłada to zbyt dużo wysiłku, twierdzi po prostu że jest nieomylny i ciężko do niego dotrzeć

Portret użytkownika Stary Cap

No to jak nie jest Trollem,

No to jak nie jest Trollem, to jest Ogrem. Smile

Portret użytkownika Konstanty

Kolego mylisz bicie piany i

Kolego mylisz bicie piany i bluzganie w internetach z trolowaniem.

Radze zapoznać się z definicją owego zjawiska i jego charakterystyką to może otworzy Ci się kilka klapek. Nie mam pretensji, bo nawet taki wyjadacz jak Guest dał się złapać na współczucie wobec naszego naczelnego gwiazdora...

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/...

Portret użytkownika Mendoza

Ofiara losu z wyboru, grająca

Ofiara losu z wyboru, grająca siłą rzeczy na współczuciu, z kolei niektórzy się złapali.

Może jesteśmy zbyt wrażliwi?
Za mientcy dla połamańców się żeśmy zrobili? A to swoją drogą takich tu przyciąga...

A taka litość im przecież nie pomoże, tylko utwierdzi w przekonaniu, że można być słabym i jąkliwym i nikt ich nie odrzuci. Robi się im kurwa krzywdę, takim głaskaniem, gili z nosa wycieraniem. Sami sobie strzelamy w stopę opiekunczością nad nich rozkładaną.

Wydaje się, że nie tedy droga. Może czas wyciągnąć pasa? I napierdalać po słabościach do skutku?

Portret użytkownika Dominikkow

"Wydaje się, że nie tedy

"Wydaje się, że nie tedy droga. Może czas wyciągnąć pasa? I napierdalać po słabościach do skutku?"

Gdzie nauczają takich ''naukawych'' praktyk? W patologicznych domach?

Portret użytkownika Konstanty

Autorze bloga, szczytna idea

Autorze bloga, szczytna idea ale...

.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.

NIE KARM TROLA!!!