Witam.
W komentarzach do mojego ostatniego blogu zauważyłem pewne kłopotliwe zjawisko.
Mianowicie- pęd do forsy. $$$
I to nie byle jakiej. Żadne tam ustatkowanie się, dom i rodzina. Niejeden chce zostać milionerem. Co najmniej! (kto nie chce? )
Nie byłby to absolutnie żaden kłopot, gdyby nie pułapki czyhające na takich zuchwalców.
Każdy widzi ile wszędzie niebezpieczeństw. I kurwa nie znikną one nawet przy postawie "Miej wyjebane...", ani poprzez tzw. "Pozytywne myślenie". Bo one po prostu są! Nikt tego nie zmieni. (chyba, że my wszyscy )
Przykład.
Wiedziony owczym pędem, posiłkując się poradnikami motywacyjnymi i wszelakiej maści power upami pozytywu poszedłem na studia. Ich wybór, no cóż... Wiadomo- biznes! Padło na zarządzanie ze specjalizacją o świetnej nazwie "psychologia w biznesie". Oczywiście zaocznie, na prywatnej uczelni, w dużym mieście t.j. Wrocław. Same plusy- idziesz do pracy, tym samym zdobywasz doświadczenie, no i oczywiście MAMONĘ! Opłacasz szkołę i mieszkanie, a co za tym idzie uczysz się samodzielności. Traf chciał, że akurat gdy miałem weekend z uczelnią, wszędzie odbywały się najlepsze imprezy. Świeżo upieczony PUA w nowym mieście zgrzeszyłby nie korzystając. Nie raz ciężko było trzymać otwarte powieki na zajęciach- albo w ogóle na nie dotrzeć... Poza tym szybko zauważyłem, że całe te studia są (zacytuję Wicia) "sztuczne jak pornole". Zrezygnowałem przed zakończeniem pierwszego semestru. Parę tysi w plecy. $$$
W mieście zostałem, z życia korzystałem.
Na wakacje wyjazd do Anglii. Odlewnia metali wysokiej twardości. Wdychanie toksyn i czarnego pyłu piaskowego. W większości sypałem formy. Nie jeden miał gorzej. Szybko zarobiłem kilka dobrych kół, które równie szybko rozjebałem. Czułem się jak bóg z kasą! $$$
Uderzyłem do studium. Mogłem zostać świetnym aktorem- na miarę hollywood. Roczne studium aktorskie dla kogoś mogło wydawać się śmieszne, ale dla mnie miał być to tylko "fajny" początek. Później filmówka, pewnie Łódź. Kupiłem już nawet kamerę i napisałem pierwszy scenariusz. Znów okazało się, że ta szkółka to tylko wyjebka na kasę od naiwniaków. Kolejny tysiąc poszedł się... No, wiecie. -$$$-
Sprzęt trzabyło spieniężyć, bo nie starczało na rachunki. Scenariusz został...
Neofita w mieście też. (Wrocław)
Tak poznałem dziewczynę i... Pojebałem pieniądze!!!
Nie napiszę tutaj, że grubej kasy zbić się nie da, ani też o znikomej jej wartości. Trzeba ją mieć cały czas, nie zbędzie też jej mieć bardzo duuużo. Ale...
Najczęściej zabieramy się do tego od dupy strony! Biedak marzy o wielkiej forsie i kombinuje jak koń pod górkę, żeby ją zdobyć. Niestety, w większości kończy dzieląc dolę z Syzyfem...
Przekonałem się, że niedocenioną wartością jest nauczenie się radości z tego co się ma! ... Gówno mam. No tak, gówno też, ale masz przecież ciało, rodzinę, znajomych, przyjaciół. Nie mówię tutaj o ascezie, czy klepaniu biedy z uśmiechem na japie. Bez skrajności. Naucz się cieszyć wspólnymi wypadami z przyjaciółmi, imprezami z nimi spędzonymi. Uszanuj te pieniądze, które teraz masz. Choćby to było 50zł. Poczuj wdzięczność za to co masz- nieważne, że zarobiłeś, czy dostałeś w prezencie. Wiedz, że na to zasłużyłeś. Nie ma innej opcji, ponieważ w innym przypadku nie mógłbyś tego mieć. A pierdole. Każdy ma ciało i co z tego...
Prawda, ale nie każdy potrafi z niego korzystać. Nie zepsuj go. Ćwicz, rozciągaj się, skacz, baw, tańcz! Nie traktuj go jak jakiegoś parowozu, którym tylko jedziesz dotąd, aż się zepsuje. Nie daj się chorobie. Wylecz ją! I kurwa lecz ją, aż do śmierci. Ciało jest częścią Ciebie i ma niepowetowaną przewagę nad jakąkolwiek maszyną. Żadną nie możesz robić tak cudownych rzeczy, tak wspaniale nią kierować- tylko za pomocą myśli, a nawet szybciej i precyzyjniej niż potrafisz pomyśleć! Żadną nie możesz odczuwać! Kurwa! Ze zdolnością samoregeneracji przechodzącej ludzkie pojęcie i nie tylko- przez całe życie możesz odkrywać jego, a co za tym idzie również Twoje, możliwości!
Do tego naucz się cieszyć naturą również tą zewnętrzną, która Cię otacza. Poczuj zapach kwiatów, spójrz w tarczę księżyca, doświadcz porannej rosy na Twych nogach! Zobacz jak fascynujące są te wszędobylskie małe robaczki- zauważ,że wyglądają ciekawiej niż te ufoludy ze Star Treka... Kontempluj intrygującą dzikość leśnych zwierząt- tych małych i dużych, groźnych, czasem strasznych i też takich sympatycznych, bezbronnych. To wszystko jest wokół Ciebie. Każdego z nas. Ty możesz się z tego cieszyć! To wielka, bezcenna umiejętność.
Podsumowując drogę do wolności: najpierw naucz się pokory, później możesz z nią iść do ludzi i wtedy dopiero(nie wcześniej!) zdobywać wszystko czego zapragniesz, a przede wszystkim czerpać z tego radość. (a może okaże się, że już niczego nie potrzebujesz do szczęścia, a przynajmniej nie tego, czego wcześniej chciałeś
Pozwolę sobie na zakończenie przedstawić Wam kawałek dobrego, polskiego rapu i na temat:
http://www.youtube.com/watch?v=D...
Proponuję odczekać na wczytanie w HD, oczyścić umysł z blogu i na prawdę obejrzeć, co chłopaki chcą nam przekazać.
Odpowiedzi
I co ? masz zamiar się
czw., 2012-06-14 22:37 — HorseqI co ? masz zamiar się poddać? bo w 3 z opisanych tu przypadków odniosłeś porażkę? która jednocześnie zbliżyła Cię o 3 do sukcesu. Poddający się - nigdy nie wygrywa, wygrywający - nigdy się nie poddaje.
Zmień nastawienie na pozytywne !
Nie żałuję tych pieniędzy i w
czw., 2012-06-14 22:44 — NeofitaNie żałuję tych pieniędzy i w żadnym wypadku nie traktuję niczego jako porażki. Porażką to może być zmarnowane życie... Na kłamstwie.
P.S. Może być tak, że kiedyś przeczytasz ten blog raz jeszcze...
Nie rozumiem przesłania tego
czw., 2012-06-14 22:58 — HorseqNie rozumiem przesłania tego bloga.
Prezentujesz tu brak spójności logicznej, jesteś niewiarygodny w tym co piszesz. To tak jakbyś robił A, a mówił B [poparte, tylko(w Twoim odczuciu, nie do końca pewnymi) filozoficznym tezami]
pytanie: Dlaczego nie robisz B ? coś Cię blokuję? czy może nie mówisz prawdy?
Nie rozumiem przesłania tej
czw., 2012-06-14 23:01 — NeofitaNie rozumiem przesłania tej wypowiedzi.
Moglibyśmy tak w n... długo.
Dajmy spokój.
Idę spać, jutro, znaczy dzisiaj, pobudka o 5...
Dobranoc.
W prostym przekazie ZRZĘDZISZ
czw., 2012-06-14 23:06 — HorseqW prostym przekazie ZRZĘDZISZ JAK STARA DUPA !
Kasy nie robi się od tak w
pt., 2012-06-15 00:23 — JacKasy nie robi się od tak w chwilę. Jest to w większości przypadków wieloletnia praca, poparta układami wypracowanymi też przez wiele lat, predyspozycje, umiejętność wyczuwania oszustów, nieco szczęścia i wiele innych czynników... Pewnie zdarzają się wyjątki, ja takich nie znam.
Lotek albo ta loteria w USA,
pt., 2012-06-15 17:06 — AshkaelLotek albo ta loteria w USA, co tam ok. 250mln wygrali na łebka-ot sposób, jak w chwilę kasę zarobić... taka dygresja mała.
No i qrwa podnieciłem się-
pt., 2012-06-15 00:39 — NeofitaNo i qrwa podnieciłem się- nie zasnę...
Budzik na piątą, lekkie dopakowanie a potem heja- 350km do przejechania(na szczęście jako pasażer) kolejno- samochód, autobus, pociąg, szynobus i... już tylko ramiona ukochanej.
Pozdrawiam.
Ostatnio tak miałem po "Dam w
pt., 2012-06-15 02:50 — NeofitaOstatnio tak miałem po "Dam w końcu coś od siebie". Nieprzespana noc...
I lataj tu qrwa za autobusami... Ogarniaj bilety na pociąg.
Wtedy miałem iść tylko do roboty...
Pieniądze w życiu szczęścia
pt., 2012-06-15 05:11 — SavagePieniądze w życiu szczęścia nie dają, ale to co przez nie zrobiłeś to już inna bajka. Tylko największą szkodą jest to, że płacimy za błędy podwójną cenę. Myślę, że każdy człowiek musi popełniać błędy, takie jak na przykład w twoim blogu. A przede wszystkim nie poddawać się.
"Dąż do tego co warte dążenia." - Solon
Bardzo mi się podoba, dobre
pt., 2012-06-15 11:18 — panxyzBardzo mi się podoba, dobre podejście mimo, że samodzielność i zarobki jeszcze przede mną to, sądzę, że dobre nastawienie to ponad połowa sukcesu (a nie "kurwa jacy to jesteśmy biedni, mamy nowego passata, a sąsiad ma Porsche) - taki przykład moich sąsiadów.
Ha ! do tego kupili te auto a nawet nie jeździli nim często, bo na benzynę nie było, a synek na chińskich zupkach przez pół roku jechał.
same pieniądze szczęścia nie
pt., 2012-06-15 14:30 — kjetsame pieniądze szczęścia nie dają, ale pomyśl jak będziesz miał rodzinę, za co zapewnisz jej bezpieczeństwo, dostatek? Kiedyś Twój syn/córka powie "Tato ja chcę to!" i Ty powiesz "Jak sobie zapracujesz to sobie kupisz" i albo powiesz to z myślą "Mógłbym mu/jej to kupić, stać mnie na to, ale chcę go/ją po prostu nauczyć szacunku do pieniędzy" albo "No kurwa nawet jakbym chciał to mu tego nie kupię, ale jestem popierdolony mogłem się w przeszłości bardziej przykładać" w którym przypadku będziesz 'szczęśliwszy'? Można by w chuj pokrewnych przykładów podawać . Dlatego uważam, że czy ma się poglądy antykapitalistyczne czy też inne to wypada mieć zaplecze finansowe. Pozdrawiam.
Za całym szacunkiem to ten
ndz., 2012-06-17 13:29 — speedyZa całym szacunkiem to ten kierunek, który wybrałes to jakieś gówno. Jak wgl mogłeś liczyć na sukces po czyms takim? Może uderz na pedagogike otwórz przedszkole dla dzieci bogaczy i zobacz jaki hajs wpadnie ;O
sprawiłeś, że lubię dzie:Dci
ndz., 2015-08-16 20:03 — Neofitasprawiłeś, że lubię dzie:Dci
[FORTS ] Hehe Taa [ FORTS]
pon., 2012-06-18 12:50 — [email protected][FORTS ] Hehe Taa [ FORTS]
Wiem, że nie powinno się
ndz., 2015-08-16 20:06 — NeofitaWiem, że nie powinno się mówić o takich sprawach, dlatego mówię w tajemnicy: Chcę zostać papieżem!"'