Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Filtry

Portret użytkownika Mick

Poznałem taką jedną babkę, rozmowa była całkiem fajna. Pomyślałem że jest to ktoś na poziomie bo wszystko na to wskazywało. W miarę oryginalne tematy, głęboka rozmowa sprawiająca wrażenie szczerej, inteligentna. Do tego wyciągnęła mnie na cyberka z fotkami tego i owego Wink. Trochę dziwne doznanie, jak lizanie loda przez szybę ale jeśli to jej sprawiło przyjemność to O.K. Oczywiście umówiłem się na spotkanie w niedzielę (wczoraj). Mieliśmy już trochę obgadane jakie są oczekiwania więc będąc w dobrym humorze (bo intuicja mi podpowiadała że będzie spoko) umyłem zęby, wziąłem gumy i pojechałem. Trochę się spóźniłem bo podróż na Pedofilów kosztowała mnie prawie 40 minut. Ale spotkanie się odbyło ... powiedzmy.
Powitała mnie kobieta ... w stanie mocno wskazującym, ubrana w pończochy które jej zjeżdżały do kostek bo oczywiście nie założyła paska ze spinkami. Poszliśmy na spacer na którym dowiedziałem się że nie ma majtek. Do tego robiła aluzje że chce "tu i teraz". Sorry ale nie będę się rżnął w temperaturze blisko 0 stopni w jakichś krzaczorach. No to ciągnę ją do niej na chatę a ona że chata zajęta ... Podczas rozmowy wyszło, że tych dwóch mężów którzy ją opuścili to dlatego że się puszczała. W ogóle to się nasłuchałem czegoś zgoła przeciwnego informacjom które popłynęły wcześniej przez klawiaturę. Na koniec, zdegustowany jak chuj po litrze wódki, zupełnie żartem spytałem czy chce żebym ją przeleciał w samochodzie. A ona mi się pyta czy mi stanie ... nosz kurwa mać Laughing out loud. Więc pożegnałem ją i grzecznie podziękowałem za spacer. Wziąłem telefon i zadzwoniłem do mojej wypróbowanej naturalnej przyjaciółki która uratowała mi wieczór.
Wieczorem, jak już leżałem to "nieudana randka" coś tam do mnie zagadała, ale odpisałem że już śpię. Coś tam jeszcze napisała ale nie czytałem bo odleciałem. Dziś rano patrzę a tu wiadomość skasowana (WhatsApp). Czyli już wytrzeźwiała ...

Mam 42 lata i moja intuicja nadal płata mi figle Laughing out loud. Dobrze że gadaliśmy tak krótko bo mało czasu straciłem. Zawsze w takich sytuacjach żałuję że poświęciłem czas jałowo. Czas którego mam bardzo mało, prawie wcale. Wkurwia mnie to. Gdyby chociaż rozmowa była na poziomie. Laska zachowywała się jak pijana dziwka a to mnie wypytywała: że seks, że żona, że jak to godzę, że jak tak mogę się piepszyc bez miłości. Dziwna postawa. Jakby wariat wmawiał mi że to ja jestem wariatem a nie on. Tym bardziej że te tematy były ostro przewałkowane już wcześniej. Znudziło mnie to bardziej niż wkurwiło.

Pozdro,
Mick

Odpowiedzi

Portret użytkownika Kensei

No dobra, ale nie kumam,

No dobra, ale nie kumam, sytuacja jednoznaczna, od początku wiadomo, że pierwszym wrażeniem panna próbuje przyciągnąć i ma ochotę na jedno - seks, nie zapewniła jednak logistyki, masz auto. Dlaczego pytałeś czy tego chce w aucie, skoro jasne było, że tego chce, i jest jej obojętne czy zrobisz to na przystanku, w krzakach czy w furze. Dlaczego jej po prostu nie bzyknąłeś, przecież wiedziałeś, że po to się spotykacie? Bo była wstawiona? To taki dyskwalifikator dla Ciebie?

Portret użytkownika Mick

Przestała mnie pociągać,

Przestała mnie pociągać, doznałem dysonansu poznawczego. Skoro ma się jakiś obraz kobiety i następuje zmiana, do tego na gorsze ... ? Poza tym jestem wygodny, lubię w chacie w ciepełku, może nie koniecznie w łóżku, ale żeby było minimum intymności chyba że zabawa jest w więcej osób. Wymagający jestem, to fakt, prawie zawsze zaczynam od relacji intelektualnej. Nie kręci mnie głupota i wyrachowanie.

Załozyłeś temat, w którym

Załozyłeś temat, w którym piszesz, że nie masz problemu z bzykaniem brzydkich lasek, a tu nagle informacja, że masz wymagania i liczy się inteligencja... nie spójne to jest dla mnie.

Portret użytkownika Mick

"że nie masz problemu z

"że nie masz problemu z bzykaniem brzydkich lasek" a niby gdzie tak napisałem ? Sorry że Cię cytuję, ale Czytaj proszę ze zrozumieniem. Poza tym ja pisałem o urodzie a nie o tym czego nie widać. Łoj ... Pani Kochana ... Laughing out loud.

Fajny raporcik, osobiście

Fajny raporcik, osobiście pewnie zachowałbym się podobnie i wiem doskonale co masz na myśli mówiąc o dysonansie poznawczym. Mocno to burzy atrakcyjność kobiet i parę razy mi się zdarzyło, że też olałem 100% szanse na sex z tego powodu.

Portret użytkownika Mick

Z manierą już próbowałem.

Z manierą już próbowałem. Niestety jestem antytalentem co zostało orzeczone przez tych którzy bez wątpienia są w tym lepsi. Ten brak przecinków to wierzchołek góry lodowej. Ale lubię sobie popisać więc raczej grafomania.

Skłonić do szczerego wpisu. Takiego jak ten powyżej. Ale tutaj wszyscy napompowani i co by nie napisać, to nie tak. Żadko kiedy spotykam się z tak opiniotwórczym forum. Ludzi którym wydaje się że są zajebiści i wszystko wiedzą i że inaczej niż oni to myślą tylko lamusy i pizdusie.

Do rozumnego człowieka zawsze podchodzę z uprzejmą ciekawością. A wpis o "bzykaniu brzydkich" był całkowicie dla jaj.

Dobrodzieju, mam

Dobrodzieju, mam analogicznie!