Cóż, w sumie, to poruszył już tę kwestię i Carlopactwo, a nawet po części i Nomen w swoich blogach ostatnich, ale dokończę. Może w niektórych łepetynach trochę choć iskierka iluminacji przebłyśnie.
Otóż.
Jak pisałem o Vision (mniej więcej w ten deseń):
"Cały czas baby do mnie podbijają"
"Jak wszedłem na dyskotekę (w Katowicach, znam ją również, i wiem, że to prawda), to normalnie ze 30 wolnych lasek, i od razu zaczęły do mnie i moich dwóch kumpli podbijać. Same się dosiadały, stary! "
" No, i one od razu, chciałyby się ze mną wiązać. Ja mam tego szczerze - dość" (sic!)
niektórzy nie rozumieją (inni, NIGDY nie zrozumieją, bo nie doświadczą), ale wierzcie mi, to jakby ktoś już na totalnej bombie wlewał w was jeszcze pół litra gorzoły w usta, już prawie rzygacie, a tutaj na mus w was wlewają. Znam to.
"ja już mam dość kobiet. Ciągle czegoś ode mnie chcą"
"Jedna, to mi taaaaaki obiad przygotowała, że głowa boli" (parafraza słów; chodzi o jakość tego, co podano, jak też ilość poświęconego czasu na przygotowania)
* * *
Teraz, zastanówmy się - dlaczego?
[sorry, "eu" mi wessalo - poprawię to potem]
Tak, wiem, każdy by od razu chciał, i do niego pisał - czemu, jak i dlaczego?
A wiecie panocki, DLACZEGO?
Przyznał mi się Vision, że często czytał to, co do niego napisałem, nasze rozmowy, czy przeklejane moje z innymi ludzikami - po kilka razy. Wyciągając wnioski.
Ale! Oprócz tego - koleś był, i to już wcześniej, przed naszymi rozmowami => po prostu GOTOWY.
A wiecie dlaczego?
Bo mi się przyznał, iż nim w ogóle mnie poznał, to przez JEDEN ROK, czytał różne książki o samorozwoju.
dwanaście miesięcy. Co najmniej. Nie wiem, ile dokładnie, ale coś koło tego.
Następnie - ścierał swoje poglądy z moimi. Pewne podpowiedzi. itp. Wykorzystał je, że tak powiem, w polu. Chrzest bojowy.
Ale! Był WCZEŚNIEJ gotowy na to, by umieć z nich korzystać.
Następnie, gdy urwał się ze mną kontakt - to koleś mimo to, przez następny rok CZYNIł POSTĘPY!!
i to takie, że teraz macie efekty w tytule bloga.
* * * * * *
Aha, odnośnie jeszcze wpisu tego, co pod ostatnim moim blogu o Vision.
Vision NIE jest: nadzwyczaj inteligentny. Nie ma superhiper wyników z matury. Nie ma super hiper pracy. Nie sra kasą. Nie miał studiów (przynajmniej te rok temu, o ile się orientuję).
To ZWYKłY CHOPEK. Rozumiecie?
Ile on musiał się napracować?
Ale - czy się opłaciło?
1 rok - samemu.
potem 9 miesięcy rozmów i ścierania poglądów
Trzeci rok - znowu samemu.
Czyli minęły prawie 3 lata, w styczniu będą, od kiedy on zaczął coś robić ze sobą.
Ja wiem, że można przecież pójść do PUA super-hiper, którzy Wam sześciany,dupościany i sranie w banie do łbów nakładą... ale...
Jak stale oczekujesz podpowiedzi - o czym ktoś już tutaj napisał ostatnio - to stajesz się KALEKĄ UMYSłOWYM.
To nie Cyrano de Bergerac - radzę tym, którzy nie znają, obejrzeć film z Gerard Depardieu, czy choćby komedię "Roxanne" ze Steve Martin. Nauczyta się, że po prostu - to NIE WYJDZIE.
Jak to mawiał mój szef z pracy - choćbyś stanął na chuju i trzy razy się obrócił, to się nie da
Nie da się, dopóki:
1) sami nie zaczniecie czytać
2) sami nie zaczniecie myśleć
3) wtedy dopiero zaczniecie coś konsultować
4) znowu zaczniecie być od nowa samodzielni.
Nie od razu Rzym zbudowano.
A jak pokazuje historia Vision, można, nawet mając nie za specjalne fundamenty, stworzyć z nich, OGROMNYM NAKłADEM PRACY!!! - Silnego Mężczyznę.
Jak to przypomina Micheal Jordan, w reklamach dla biednych dzieci, czytając im fragmenty bajek:
No pain, no gain.
p.s.
i dlatego dedykuję wpisy ostatnie Carlopactwo i Nomen - tym, którzy chcieliby szybko, prędziuteńko, pędzikiem - zyskać popularność, stać się "maczo" tudzież "pułasami".
Cierpliwość, i praca - a nie "zakupy u pułasów".
Chociaż, sami zresztą jego spytajcie , czy Vision http://www.podrywaj.org/users/vision
swe 3 lata pracy, zamieniłby na tydzień "szkoleń" w uwodzeniu, od tutejszych najlepszych (najlepszejszych).
Odpowiedzi
Strasznie chaotycznie
wt., 2013-10-15 15:56 — RotStrasznie chaotycznie napisane, przebijasz pod tym względem nawet mnie, ale przynajmniej wprost ująłeś pointę, i w sumie dobrze, bo są ludzie o ograniczonych zdolnościach poznawczych, którym trzeba wprost, a do których się sam zaliczam.
I w sumie dobrze że to napisałeś. Znaczy się pointę.
Easybeś? Moje wnioski po tym
wt., 2013-10-15 16:09 — OlivierrEasybeś? Moje wnioski po tym wpisie? 3 pytania?
1. Co to za pajac?
2. On poruchał kiedyś?
3. Czemu go nie ukrzyżowano?
Dziękuje i pozdrawiam.
Arcanum
Szacun Beś, że jeszcze Ci się
wt., 2013-10-15 16:09 — hideoshiSzacun Beś, że jeszcze Ci się nie znudziło nawracanie
Każdy chce gotowych recept. Jeszcze jak takim tytułem bloga rzucasz to już w ogóle... widzę te rozczarowane twarzyczki.
Z drugiej strony rozczarowanie to pierwszy bodziec do samodzielnej pracy, więc może...
Świetny blog! Pokazuje jak to
wt., 2013-10-15 17:44 — KołbojŚwietny blog!
Pokazuje jak to naprawdę jest, ale uważam, że trzeba też wywalić się wierząc w dupościany.
Zauważ, że pierwszy wywal jest jak kopnie nas dupcia, potem gdy dupościany są od dupy strony dobre, a potem progress idzie dalej ...
No ale trzeba wyciągać wnioski i przede wszystkim załączyć myślenie.
SAMOROZWÓJ trwa cały czas, nawet jak panny co chwile coś od nas chcą. Nawet wtedy pojawiają się NOWE WNIOSKI i idziemy dalej.
Pozdrawiam!