Niedawno zaczął się czwarty sezon reality show „Ex na plaży”. Już w pierwszym odcinku kilka scen w których jak na dłoni widać, że niektórzy uczestnicy nie zawsze radzą sobie z podrywem i kobietami. Popełniają liczne gafy, kłócą się z kobietami itp. Widać, że sam wygląd i najlepsza muskulatura nie dają gwarancji sukcesu. Gdyby Heatchcliff to obejrzał to runęła by jego wizja świata.
Zobacz sam, tutaj analizuję tylko pierwszy odcinek.
Ciekawe jest to jak wielki kulturysta mówi, że nie ma żadnych problemów z kobietami, a gdy przychodzi co do czego, to nic nie potrafi wykrztusić z siebie.
pozdrawiam
adept
Odpowiedzi
I masz racje.Raczej to pokaz
śr., 2018-09-26 16:37 — lukas198820I masz racje.Raczej to pokaz czego nie robić a nie co robić.Zreszta te dupy to straszne tępe szmaty
Analizy spoko, fajne wnioski
śr., 2018-09-26 20:16 — AbelartAnalizy spoko, fajne wnioski i wydaje mi się, że teraz mógłbyś omówić przykłady dobrych akcji gdzie podryw jest skuteczny
Niestety ciezko tu znalezc (w
czw., 2018-09-27 10:52 — AdminNiestety ciezko tu znalezc (w Ex na plazy) podrywy dobre i jednoczesnie NIE OPIERAJACE sie na wygladzie uczestnikow (czyli dajace jakies sensowne wskazowki). Najblizszy temu jest Kasjusz, choc on tez czasem robi duże błedy i sam sie sabotuje. Dlatego kiedy sie da, to dopowiadam co byloby lepsze w danej konkretnej sytuacji
Fajna ta analiza jak
pt., 2018-09-28 00:23 — RonlouisFajna ta analiza jak najbardziej więcej.
Takie to single , z
pt., 2018-09-28 09:46 — michael506Takie to single , z poprzedniego sezonu co też Adept analizował odcinek - np Esmeralda to mamuśka kilku-letniego dzieciaka a jeden to rozwodnik i płaci alimenty a drugi ma żonę i trójkę dzieci(!) . Gdzieś też na forum wyczytałem , że jakiś tam znajomy tego użytkownika z tamtego forum był i mówił , żeby nie wierzyć co tam się dzieje , oni robią takie show . Z resztą jak mnie to irytuje to w tych programach , że zawsze osoba musi się potem osobno tłumaczyć z tego co powiedziała . Co za głupota wzięta oczywiście z zagranicznych paradokumentów . Kiedyś to by Big brother i pokój zwierzeń to było jakieś ciekawsze przynajmniej bo był wielki brat i coś mu mówili a teraz to jest takie mega sztuczne i w ogóle nie oglądam tym programów , tylko zobaczyłem na yt analizy Adepta "a może obejrzę " . Ale rób dalej te analizy bo może to aż tak reżyserowane nie jest .