Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

18 impreza jakbyście sie zachowali

4 posts / 0 new
Ostatni
Skorpionn
Nieobecny
Wiek: 20

Dołączył: 2009-01-03
Punkty pomocy: 0
18 impreza jakbyście sie zachowali

Witam
Opiszę wam teraz sytuację z imprezy 18 mojej dziewczyny.
Przyszedłem na imprezę coś około godziny 8 wziąłem dziewczynę na bok wręczyłem piękny bukiet kwiatów oraz zmysłowy prezent wszyscy byli zaszokowani moją postawą.

W czasie imprezy gdy nie wszyscy jeszcze nie doszli siedziałem spokojnie rozmawiałem z koleżankami i rozumiałem że moja laska musiała biegać co trochę donosić przystawki itp. a gdy już usiadła częściej rozmawiała z swoimi koleżankami a na mnie nie zwracała uwagi. Myślę sobie ok jej osiemnastka wiec chce żeby się wszyscy dobrze bawili.

Później doszło 3 chłopaków wiec postanowiłem usiąść z innej strony i patrzeć co będzie się działo. A ona zmieniła towarzystwo i gadała sobie w najlepsze z tymi kolesiami. Myślę sobie ona sobie gada z chłopakami wiec ja zrobię to samo tylko i gadałem sobie z dziewczynami. Postanowiłem się wysikać wyszedłem za bramkę i idę poszedłem troszkę w swoją stronę. Wybiegła laska i pyta się co się dzieje.

Myślę sobie nie będę na takie coś pozwalał i powiedziałem kilka ostrych słów:
- bardzo mi jest przykro że tak się zachowujesz tak jakby mnie na tej imprezie nie było i podejrzewam że lepiej by było gdyby na tej pieprzonej osiemnastce mnie nie było(byłem troszkę podpity i to "pieprzony" nie było na miejscu) Przeprosiłem za słowa tłumacząc się że nie chciałem tego powiedzieć. Zjebałem troszkę jej humor tymi słowami. Wróciliśmy do wszystkich z myślą że coś się poprawi.
- dodałem wcześniej że jak tak ma wyglądać nasz związek to ja jej dziękuję i nie chce z nią być(troszkę się rozkleiła)

Może troszkę się poprawiło. Zaczęła się z powrotem uśmiechać i troszkę ale troszkę częściej odzywać do mnie. Gdy prosiłem żeby się ze mną przeszła kawałek(żeby zostać chwile sam na sam) tłumaczyła się że kręci się jej w głowie i że musi posiedzieć chwilkę. Zrozumiałem to. Parę minut później jej koleżanka poprosiła ją na chwile poszła jak strzała i od tamtej nie widziałem ani jej ani tych 3 gości. Impreza w tym czasie dobiegała końca inne jej koleżanki zaczęły sprzątać a ja sobie spokojnie stałem gadałem z nimi w kuchni czekając na dziewczynę żeby się z nią pożegnać.

Minęło dobre 40 minut a jej dalej nie ma. Postanowiłem iść do domu pożegnałem się ze "sprzątającymi" i poszedłem do domu. Od pójścia do domu minęło z jakaś godzina. Wcześniej wyłączyłem telefon. Doszedłem do domu włączyłem tel. bo miałem zadzwonić do kolegi. Otrzymałem strzałkę od niej i myślę sobie kij zadzwonię zobaczę co ma do powiedzenia. Przepraszała że mnie zostawiła ja zimnym głosem tylko przytakiwałem i prosiła o spotkanie żeby mi wszystko wytłumaczyć.


Teraz się was pytam jak oceniacie moje zachowanie. Podejrzewam że na mierny albo gorzej ale emocje wzięły górą NIE POTRZEBNIE. ZACHOWAŁEM SIĘ JAK FRAJER.

A i jak byście się zachowali na spotkaniu.

Skorpionn
Nieobecny
Wiek: 20

Dołączył: 2009-01-03
Punkty pomocy: 0

Jest błędów kilka ale nie patrzcie na to. Pisałem na szybkości i jeszcze na fazie.

Thor
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Siedlce

Dołączył: 2009-05-27
Punkty pomocy: 1

Niepotrzebnie na samym poczatku pokazales jej swoje emocje, wkurzenie, przeklenstwa... to wszystko bylo na Twoja niekorzysc. Powinienes albo ja olac, a jak juz chciales porozmawiac to powinienes stanowczo, ale kulturalnie jej powiedziec co i jak, stawiajac przy tym warunek ze albo bedzie sie normalnie zachowywac albo niech sama sie bawi bez Twojego towarzystwa. Dziewczyna napewno znalazlaby jakas wymowke i obiecala poprawe, ale w Twoim przypadku jej obietnice nic nie daly, bo pozniej i tak wyszla z tymi kolesiami. Dobrze zrobiles ze poszedles do domu, nie powinienes jednak do niej dzwonic (pamietaj, to ona zawsze pierwsza ma do Ciebie dzwonic!). Ona musi zobaczyc ze ja kochasz, ale ze nie zawachasz sie od niej odejsc jak cos bedzie nie tak. Pokaz jej ze masz ciekawe zajecia, ze sa rzeczy ktore rowniez potrafia Ciebie uszczesliwic. Spotykaj sie ze znajomymi, wyjdz z kumplami na piwo czasem. Kochaj ja z calych sil, ale pamietaj ze to Ty jestes facetem, i to Ty musisz miec kontrole w tym zwiazku. Wyznaczyles jej zasady?? Ona musi wiedziec co jej wolno, a co nie. Jak juz wyznaczysz to sie ich trzymajcie. Dobrym sposobem jest powazna rozmowa z kobieta, i wspolne obiecanie sobie szczerosci, zaufania i szacunku. Nigdy nei mow kobiecie ze juz zawsze z nia bedziesz, nawet kiedy tak czujesz. Mow ze ja kochasz, ale zadnych dlugoterminowych obietnic. Ona wtedy jeszcze bardziej bedzie tego chciala, tzn. byc z Toba. Badz dla niej wyzwaniem, badz zagadka. Niech ona sie stara o Ciebie, a nie Ty o nia. Pokaz niezaleznosc i sile (nie fizyczna). Powodzenia!

fever
Nieobecny

Dołączył: 2009-07-24
Punkty pomocy: 0

Spieprzyłeś sprawę kiedy się wkurzyłeś i nad sobą nie zapanowałeś. Pokazałeś jej ze jesteś slaby, nie potrafisz się kontrolować a wiadomo jak kobiety traktują takich facetów