Mam do was 2 sprawy:
1. Kiedy opisuję sytuację, która ma podtekst erotyczny spotykam się ze śmiechem, a nie chodzi mi o to, żeby ją rozbawić np. jakaś wakacyjna przygoda, to ona zaczyna się smiać, jak myślicie, gdzie jest problem?
2. Jak połączyć jej fantazje z sobą. Np. opowiadam coś takiego, że spotakalaś niezwykłego faceta, im dłużej rozmawicie tym bardziej ci się podoba i zaczynasz fantazjować ...
Jak zrobić, żeby ona zaczeła wyobrażać sobie ciebie a nie kogoś innego, jako tego niezwykłego faceta.
1. Za mało szczegółów. Napisz coś więcej
2. Tutaj z pomocą przychodzą CI gesty. Jak mówisz, że spotkałaś faceta który wzbudza w Tobie absolutne pożądanie... To delikatnie robisz gest dłońmi w swoją stronę, albo nawet palcem. Robisz to na tyle subtelnie żeby ona świadomie nie zwróciła na to szczególnej uwagi, ale świadomość i tak to odnotuje i przetworzy na Twoją korzyść.
Przestań się spinać, a nigdy nie będziesz musiał się relaksować.
1. np. opisuję sytuację jak leżymy sobie w wakacje na plaży i zaczynam ją masować, jej zaczyna się to podobać itd.
W tej sytuacji fajnie by było, gdyby ona faktycznie przeniosła się tam swoimi myślami, a ona traktuje to jako świetny dowcip.
Widocznie siedzisz w nieodpowiedniej ramie. Laska nie traktuje Cie jak faceta tylko kolege/przyjaciela. Dlatego to wywołuje u niej śmiech.
Przestań się spinać, a nigdy nie będziesz musiał się relaksować.
Kłania się "Alchemia uwodzenia" Batko, Dębski, Sowa - tam masz wszystko na ten temat ;p.
spórbuj stworzyć nieco napięcia, a potem zacznij lozkowym tonem mowic co bys jej zrobil, z checia uslyszalbym jedna twoja historie erotyczna bo kiedys moje tez wywolywaly raczej smiech niz podniecenie
sorki, ze walne nieco z innej beczki ale post na temat ramy dal mi nieco do myslenia
spotykam sie z pewna dziewczyna, ciagle probuje ją odbić 2 dni temu naszedl mi właśnie tekst erotyczny, laska uśmiechnęła się i chciała zmienić temat ale kiedy mówiłem z uśmiechem się patrzyła potem jakby coś wyrwało ją z transu ... wtf !? czai ktoś xD ?
przegrany akceptuje świat takim jaki jest, zwycięzca widzi go takim jaki być powinien.
Śmiech to może być jej reakcja obronna. Nie wie jak się zachować, jest speszona więc odpowiada śmiechem. Ale spokojnie, swoje sobie pomyśli. To nawet jest pozytywne, bo rozluźnia atmosferę i daje więcej przestrzeni do nieprzywoitych opisów (no w końcu sobie żartujemy).
Buszek25 dobra uwaga, sam o tym zapomniałem heh
Janeczek opowiedz jej kawał i wtedy rozeznasz czy się rzeczywiście śmieje, czy chichocze. Bo to dwie różne rzeczy.
Śmiech luźny z kawału i dłuższy od chichotu.
Chichot - rozładowanie napięcia, taki spontanik dziewczęcy.
Jak to chichot tooooo zbliż swoją twarz do jej, patrząc w lewe oczko, udaj, że odgarniasz jej włosy czy coś tam. Złap za karczek i do dzieła facet, ona na to tylko czeka ;p.
A chichocze bo jest speszona ;].
Taka mała moja myśl. Pzdr
Racja pewnie chodzi o ramę, ma mnie za kolegę i dlatego takie efekty
Jesteś facetem, przełam to i to stanowczo. Poszukaj na forum jak poderwać koleżankę. Jest kilka wpisów na forum i z pewnością na blogu znajdziesz wyczerpującą odpowiedź.